Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Picture of Mary

jezu jak ja juz jestem zmeczona tym wszystkim...

nie ogladam telewizji, bo nie moge sluchac tych glupot, nie moge denerwowac sie tez tym, ze niby swiatla mlodziez studencka jakze zacnego kierunku co sie resocjalizacja zowie, to w duzej mierze ograniczone biedne dzieci, ktore wychowane w malych miejscowosciach wyniosly z domu strach przed wszytkim, co wykracza poza schemat...

nie mam sily juz walczyc z wiatrakami i z tymi poprawnymi, ktorzy to tak sie zarzekaja, ze nie maja nic do mnie, ale przeciez, po co nam te parady, no po co nam wychodzic na ulice w ogole, po co o tym mowic....a te argumenty o tym, ze ja toleruje a nie akceptuje, to taka sliczna przykrywka dla wlasnych wyrzutow, ze chyba nie do konca ma sie neutralny stosunek i ciezko sie pzryznac, ze gej i lesba w oczy kole

to wszytko jedno wielkie bagno, a najgorsze jest to, ze ja nie widze tu rozroznienia, na starsze i mlodsze pokolenie, w tym spoleczenstwie, te jebane przesady sa wszedzie....wydaje sie, ze ludzie w moim wieku powinni byc oswojeni z tym, co dla starszych jest po prostu obce, ale niektorzy to chyb tego strachu przed czyms, co inne nigdy sie nie pozbeda

dlatego ja juz nie biore niczego do siebie, a wszytkim dobrym obywatelom, mowie z bogiem, moge robic za zagrozenie spoleczne, gorzej jak mnie w przyszlosci wsadza za deprawowanei mlodziezy, bo z nia mysli mi sie pracowac

ptaszyna

wsadzic Cie nie wsadza ale nikt Cie nie zatrudni i umrzesz z glodu heh
gdyby tak kazdy mial w dupie to ze jest jak jest to by nawet takiego tematu na forum nie bylo
lepiej jak sie mowi o homoseksualistach istniejemy i istniec bedziemy im szybciej sie z tym inni ludzie pogodza tym lepiej

Pill

to jest tak przykre i smutne, ze nawet mi sie nie chce o tym pisac.

miss.passenger

A, tak mi się przypomniało, idę sobie ja z mą Piękną Dziewczyną za rękę, kierując sie w stronę metra Centrum, podążając takim sobie o placykiem, na którym najczęściej stoją panowie Indianie (sprzedajne kurwiszcza) bądź też Człowiek Grający na Krześle. Tym razem jednak nie ma Indian, nie ma krzesła, są natomiast wózki z masą ulotek, transparentami i panami ulotki owe rozdającymi. Transparenty krzyczą do mnie, że homoseksualizm jest bardzo be. Przechodzimy, trzymając się radośnie za ręce obok rzeczonych panów, a tu nagle jeden z nich wręcza mi ulotkę i prosi o poparcie całej akcji. Dziękuję uprzejmie i oddalam się, wciąż trzymając dłoń mojej Pięknej Dziewczyny.
Poprzednim razem, zamiast podziękować, najzwyczajniej w świecie się pocałowałyśmy.
Ja się pytam- co te pany wiedzą?
Ja się pytam- czy te pany myślą?
I pytam o jeszcze jedną rzecz- kiedy ludzie pojmą, że nie zdziałają swoimi potępiającymi spojrzeniami nic ponad to, że doprowadzą mnie do najzwyklejszej w świecie irytacji i zmęczenia?
Sorki, wybaczcie, dziewczyny przez to nie rzucę.

A pracować w szkole chcę i pracować w szkole będę. Bo miejsce, do którego uczęszczam pięć razy w tygodniu i spędzam w nim conajmniej po sześć godzin, jestem w stanie nazwać moim drugim domem. Domem, w którym wiem, że jestem tolerowana. A ostatnio podczas jednej z naszych częstych, nierzadko zwyczajnie plotkarskich, pogaduch z panem wicedyrektorem, zwanym również wicehrabią, ustaliłam, że po studiach wracam tam w roli nauczyciela. I inaczej być nie może, basta.

Co do wegetarianizmu- wicąż ci sami ludzie pytający się czemu właściwie nie jem MIĘSKA doprowadzają mnie do szewskiej pasji.
Ludzie, którzy polewają mi ziemniaki sosem, w którym smażyły się kotlety również.
'Oleńko, może kiełbaskę?' Nie, może nie.

ulcia2

Jeszcze chciałam poruszyc temat religii. A dokładniej chrześcijaństwa. Skoro Bóg stworzył nas, to stworzył też homoseksualistów. I co? Teraz nam mówią, ze sposób w jaki kochamy jest ciężkim grzechem. CO w KOCHANIU jest grzechem? Skoro takich nas stworzył to czemu pozwolił nam kochać również inaczej? Co, po jakimś czasie jego owieczki zaczęły wymykać się spod kontroli, a on puknął się w czoło i pomyslał 'nie, takich na swiecie nie potrzeba'?
I jeszcze moja ciut kontrowersyjna hipoteza dotycząca zdolności ludzi do zabijania: bog pozwolił zabijać zwierzęta, bezkarnie, choć było to zbędne i były to istoty żywe. Które myślały, KOCHAŁY, żyły. To uczucie bezkarności okazało się w juz w całej okazałości za czasów kaina i abla.

Picture of Mary

o rany, nikt na nic nie pozwalal, nie zabranial i nie komenderowal
istnieje cos takiego jak teoria ewolucji i tego bym sie trzymala, jestesmy jacy jestesmy, roznimy sie od zwierzat w dosc nieznaczny sposob i to in minus bym nawet zasugerowala

a analizy, jak Bog mogl pozwolic na cierpienia, zabijanie to jakies bujanie w oblokach, zero kontaktu z rzeczywistoscia, swiat jest jaki jest i to my na niego wplywamy i go niszczymy ot co

ptaszyna

ot co.
nie napisze ze szanuje tych ktorzy wierza w boga bo sklamalabym.
jak mozna wierzyc w takie rzeczy jak niebo pieklo anioly i tym podobne ?
zyjemy to jest zycie i zyjemy teraz i tutaj.jak umre to nie bedzie prawdopodobnie mnie obchodzic gdzie pojde bo mnie nie bedzie.
heh jakis naukowiec zapytany o to co sie dzieje z czlowiekiem po smierci powiedzial:gnije.i tak jest jestesmy nieco bardziej uswiadomionymi zwierzetami a kreujemy sie na bogow niemalze ze niby mamy panowanie nad przyroda.
gowno prawda przyjdzie taki czas na Ziemii zreszta juz sie zaczyna ze nie wytrzyma i zmiecie ludzi ze swej powierzchni.
i jeszcze jedno,nie rozumiem jak mozna byc homoseksualista/ka i byc hmm wierzaca katoliczka/chrzescijanka jakkolwiek to nazwac.ale wiele rzeczy mnie zadziwia na tym swiecie.

ancia

Peeping Tom

Picture of Mary

ptaszyna

no tak mamy inteligencje zeby pokapowac sie ze zwierzeta tez cierpia sumienie zeby nas nie zezarlo to ze jemy cos co kiedys zylo i swiadomosc ze tak jak post wyzej takie postepowanie z naszym srodowiskiem doprowadzi nas do dosc tragicznego konca Wink

sourir

Ja nie potrafię zrozumiec jak można hodowac zwierzęta hurtowo, aby jak tylko osiągną odpowiedni wiek zabic je i rozesłac do sklepów. Człowiek to też zwierzę, a gdyby hodowano ludzi tylko po to aby trafiły na czyiś tależ, uznawano by to za wysoce niemoralne. Rozumiem, że miliony ludzi musi coś jeśc, ale wkurza mnie takie myślenie, że człowiek to 'najwspaniajlsza istota na ziemi', a zwierzęta są tylko po to aby człowiekowi się lepiej żyło. Jesteśmy tylko bardziej rozwiniętym od innych gatunkiem.

ptaszyna

heh tu jest taka smieszna zaleznosc zreszta udowodniona naukowo...gdyby wszystkie zboza warzywa owoce wszystko co "rodzi" Ziemia zamiast dawac zwierzetom jedliby ludzie to nie byloby glodu w tych mniej zamoznych regionach na swiecie.
jest tylu wegetarian i wegan i oni zyja mimo ze nie jedza miesa ehh

Justyna O.

Ja myślę, że ludzie są często głupsi od zwierząt...tam przypadki homoseksualizmu są bardzo częste (np. u kaczek, gęsi), i jakoś żadna inna kaczka nie robi z tego problemu...

pantufel