Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Kinomaniaczka

Moi rodzice..hm. Z mamą mam kontakt wręcz świetny od gdzieś pół roku... jakoś tak. Z ojcem jeszcze jakoś trzy tygodnie temu kłóciłam się dosłownie o wszystko, a kłóciliśmy się strasznie, bo oboje jesteśmy bardzo zacięci w swych działaniach, często każde chce mieć ostatni słowo. Ale w ciągu ostatnich właśnie trzech tygodni wszystko jakoś.. samo jakby zaczęło się naprawiać. Podejrzewam że to dzięki muzyce, i teraz jest bardzo dobrze.
Ograniczenia? No cóż, chyba takie normalne, żeby nie wracać samej zbyt późno do domu, zresztą nie robię tego raczej, bo wiem, że mama się o mnie zawsze strasznie denerwuje. Poza tym nic mi do głowy zbytnio nie przychodzi.
Może to dlatego, że traktujemy się raczej po partnersku, ufamy sobie.
Co do rodzeństwa - braciszek młodszy rocznikowo o 2 lata, w praktyce o 1,5 roku. Z nim jakoś tam mi się układa, raczej jak to z rodzeństwem.
Plus kolejny - rodzice nigdy nas do siebie nie porównywali. Prawdopodobnie dlatego, że każdy z naszej czwórki jest indywidualistą i ma fizia na punkcie odrębności i niezależności. Dlatego też mój dom jest dla mnie ucieczką od kłopotów, ludzi, świata zewnętrznego.
I na razie to chyba wszystko.

airishka

hmm, ja obecnie zostałam wydziedziczona przez rodziców, bo przecież to niemożliwe, żeby ich rodzone dziecko był jak ja...
Siostra starsza o 5 lat - wzór inteligencji, kultury i ambicji, ale akurat z nią mam dobre stosunki, a raczej jedynie z nią z całej mojej rodziny jestem w stanie nawiązać jakiś kontakt... Porównywania do niej? Jak najbardziej, ulubiona rozrywka moich rodzicieli....
No, ale ktoś w końcu musiał zostać tą czarną owcą...

Yenna89

Orick, jeśli tak wyglądasz w oczach rodziców, przyjedź do mnie, będzie Ci lżej Razz

Kaatrinkaa

u mnie z rodzicami jest nawet ok, chyba,ze zaczynam pozno wracac do domu, albo jak ostatnio planowac wyjazd z chłopakiem do Berlina

Kate

u mnie z rodzicami raz tak raz siak. czasem się dogadujemy nawet, a jak nie to wiem, że to moja wina bo ja wyjątkowo dla nich wredna bywam i nie potrafie nad tym zapanować (szczególnie rano).
dziele nawet z nimi gusta muzyczne (to tak jakby Laughing

)
ale wg. nich chłopak dla mnie to robot albo gej-ciota. (pff... po kryjomu się wymykam w takim razie...) o to się żremy i jeszcze o nauke "ONA SIĘ WOGÓLE NIE UCZY"

ciekawe skąd potem takie oceny są
Rolling Eyes

Orick

Peeping Tom

Yenna89

Kate

ulcia2

Co zrobić, żeby nie dawali tych cholernych szlabanów? Jak starej powiedzialam , że sobie tatuaz chce zrobić to chyba pół ulicy jej darcie slyszało...

ulcia2

dodam, że mam średnią ok 5.0 i nigdy ze mną większych problemów nie mieli ( bo im nie mówiłam,hehe)

Peeping Tom

Kate

3 gim.
no to współczuję szczerze, wysoki poziom. ja do takiej się nie dostane : p

Margarett

Black_Rose_