Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

voytaz

ja lubie fantastyke;) głównie tą na wesoło czyli Terry Pratchett;) polecam wszystkim nawet tym którzy za fantastyką nie przepadają. Pratchett wykorzystuje ją głównie dlatego że w świecie fantasy wszystko jest możliwe, wyśmiewa w nich wszystko, przeczytajcie a nie pożałujecie;). Oczywiście lubie też książki Tolkena (a w zasadzie książke Hobbit bo za Władce się jeszcze nie wziąłem) i ostatnio Salvatore (chyba tylko fani fantasy go znają Wink

).
Z nie fantasy ostatnią książką był "Lot nad Kukułczym Gniazdem" Keseya. Świetna książka, polecam wszystkim;) warto ją przeczytać, na prawde niezła. Moze ktoś widział tylko film (dostał 5 oscarów), książka jest jeszcze lepsza!

martuha

a ja ostatnio przeczytałam książkę masłowskiej - 'dwoje biednych rumunów mówiących po polsku'. genialna książka. polecam bardzo.

wojewoda

widzisz to i nie grzmisz!

naprawdę podobało się Tobie "dwoje biednych rumunów..."? Przeczytałam to, potem to widziałam, tragedia, no po prostu tragedia, jak to Masłowska. Nic odkrywczego. Rzygami chce zastąpić braki w językowej edukacji.

tabakaaa

Czytalam i słyszałam niemało wywiadów Masłowskiej, jej wypowiedzi i doszłam do wniosku, że to bardzo inteligentna dziewczyna wydaje się być, ale sposób w jaki pisze i ujmuje to wszystko w słowa.... Zdecydowanie nie podoba mi się bardzo! No. Razz

czytał ktoś może "Miłość to wszystko, czego potrzebujesz" Tony Parsonsa? (autora m.in. książki 'Mężczyzna i chłopiec')

Justyna O.

a ja byłam w TR na ,,Dwoje biednych Rumunów...", i byłam dogłębnie poruszona grą aktorską, naturalizmem....absolutnie genialne przedstawienie.
co do książek, najważniejsza jak do tej pory to ,,Panna Nikt" Tomasza Tryzny. Biorę do ręki, i setny raz mogę ją pochłonąć w całości. Polecam też Jego kolejną pozycję ,,Idź, kochaj". Przy jego książkach się płacze.
Przeczytajcie też ,,Lubiewo" Witkowskiego. Polecam gorąco. Jak moja matka dorwała tą książkę....był dym:) niezła pozycja:)
Doskonały jest także przewodnik Krytyki Politycznej po lewicy(zawsze muszę zrobić ten polityczny odchył Smile

i wiersze, wiersze, wiersze..Stachury i Leśmiana (i nie tylko:)

wojewoda

Nie wiem, jak dla mnie tylko Zbrojewicz dawał radę w tej sztuce,no jeszcze Maria Maj (ale to aktorka z krwi i kości) reszta taka sama i nijaka, dokładnie taka sama jak w "made in Poland" i jak w całej plejadzie z fabryki pt. Wojcieszek. Jedyne co mi się jego podobało to "Osobisty Jezus". Ale to nie temat na te dywagacje.

Z książek, których nie musiałam czytać ostatnio, to polecam "Myśli nieuczesane" Stanisława Jerzego Leca. Stare to już dzieło, ale zaskakująco zabawne i prawdziwe Smile

martuha

serigala

nienawidzę twórczości Masłowskiej, nienawidzę...

Justyna O.

ja kiedyś do Tomka Tryzny wysłyłałam listy...dziś znowu zaczęłam tę książkę, już ją na pamięć znam, ale wciąga jak narkotyk, jak Placebo...może Cię irytuje to, że pisana jest językiem 14-latki, takim prostym, naiwnym, ale ujmującym...zazdroszczę Ci, bo pewnie T.T. pojawiał się w tej szkole...a jego druga książka ,,Idź, kochaj", tak samo wywołuje pod koniec faaalę płaczu. Niesamowity facet, niesamowity talent.

Gonzago

Ja gorąco polecam książkę Doroty Terakowskiej pt."Tam gdzie spadają anioły" oraz "Jedwab" Alessandro Baricco.Dwie naprawde piękne książki.Nie potrafię ich chyba zrecenzować,ale naprawde gorąco polecam Smile

serigala

wypraszam sobie, książka sięnazywa "Tam, gdzie spadają Anioły"!
Wink

ale też polecam Smile

każdą książkę tej pani bardzo polecam, a najardziej chyba "Samotność Bogów" Smile

Jeszcze odnośnie Tryzny - mnie się to dobrze czytało, bo autor opisuje okolice bardzo dobrze mi znane, mieszkam tu i kiedy czytam książkę - mam te miejsca przed oczami Wink

widziałaś fil na podstawie tej książki? ja widziałam baaardzo dawno temu, miałam 4 albo 5 lat, niewiele z niego zapamietałam, ale są takie fragemnty, które cały czas mam w pamięci Smile

Justyna O.

ja wzięłam się za ,,Śnieg" Orhana Pamuka..znakomita książka

I Am One

ulcia2

Kronika Zapowidzianej Śmierci Gabriel Garcia Marqueza
Dla mnie świetne, dostałam ją na rodziny, dopiero teraz przeczytałam, muszę się za inne książki Marqueza zabrac.
Pocałaunki na Manhattanie Davida Schicklera, to było chyba kiedyś do Twojego Stylu dołączone, gdyby nie fakt, że są to krótkie opowiadania, zrobiłby sie z tego nudny romans, opowiadania urywają się w kuliminacyjnym momencie i z niedosytem zaczynam czytać następne.

Gonzago

Serigala,widzę że w sprawie bajek to my dwa różne bieguny jesteśmy,ale jeśli chodzi o książki,to sprawa ma sie trochę inaczej... Wink