Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Pierrot the Clown

http://www.youtube.com/watch?v=IuYrRebvFHc

Peeping Tom

Dzisiaj byłam w Lunie na "Placu Zbawiciela". Przybijające ale polecam Smile

happy junkie

Śniadanie na Plutonie. r e w e l a c j a.

Kinomaniaczka

Ja jestem ciągle pod wrażeniem wczorajszego 'Umarli ze Spoon River'.

Karolka

A ja dziś obejrzałam "Hard Candy". Bardzo interesujący, zaskakujący i świetnie zagrany obraz. Może znacie, zaczyna się tak, że czarujący pedofil spotyka się z czternastolatką poznaną na czacie i zabiera ją do domu. A potem wszystko dzieje się inaczej, niż można by się po takim filmie spodziewać. Chwilami był wprawdzie trochę zbyt męczący, nie usatysfakcjonowało mnie zakończenie, ale mimo to, naprawdę warto.

Black_eyed

Peeping Tom

Dete

ja chce iśc na Śniadanie na Plutonie!!!! Sad

ale znając życie to do mojege małego kina na tym zadupiu dojdzie albo za rok albo w ogóle :/ wieksze prawdopodobieństwo że nie....

ashtray girl

polecam goraco Mala Miss, jeszcze graja w kinach, rewelacyjny obraz pewnej amerykanskiej rodziny

asiula

W końcu byłam na Pachnidle (pomiijam już fakt, że jestem w środku sesji i nie powinnam wyściubiać nosa z domu) i nie było warto, a orgia pod koniec filmu po prostu mnie rozwaliła. Słabo zagrany, przewidywalny i w ogóle dziwny film

wojewoda

A czytałaś książkę? Bo film jest dość wiernie oddany treści. Aczkolwiek spodziewałam się czegoś lepszego od Tykwera, ale w sumie ciężko przeskoczyć raz daną sobie poprzeczkę - czyli Kieślowskiego.

ashtray girl

no wlasnie orgia mnie nie rozwalila bo tak samo jest w ksiazce, generalnie az tak bardzo nie marudzilam po wyjsciu z kina, nie spodziewalam sie arcydziela i ambitnego kina, jak na adaptcje i wielkie pienadzie wlozone w ten film to da sie przezyc

jak ktos ma ochote na inny typ kina to jeszcze raz polecam Mala Miss!

Volga

Mnie się Pachnidło nie podobało, tzn. książka. Wiem, ze jestem w mniejszości, ale cóż zrobić. Dlatego tez filmu nie jestem zbytnio ciekawa, zwłaszcza, ze jest wierna adaptacja. Ale może pójde aby sie przekonac.

asiula

wojewoda

To zacznij czytanie Suskinda od "Kontrabasisty" Smile

Kocham ten monodramat, czytałam wiele razy, widziałam ze 20.

Z filmów ostatnio oglądanych to nie wiem co polecić. W sumie jak się ogląda co najmniej 20 filmów tygodniowo... O wiem, coś, co już widziałam jakiś czas temu, czyli Spike Lee i jego "Inside man" (polski tytuł był bodajże "Plan doskonały). A także wcześniejsze dokonanie tego nowojorskiego reżysera, czyli "Summer of Sam" ("Mordercze lato").
Uwielbiam jego filmy i gorąco polecam. Zawsze pokazuje Nowy Jork, ale ten brudny, zakażony, a nie sterylne i urocze ulice Manhattanu jak to robi Woody Allen. (Co nie zmienia faktu, że obu panów bardzo cenię Very Happy

Allen mnie urzekł dość starym filmem "wszystko co chcielibyście wiedzieć o seksie, ale baliście się zapytać", a także "Zelig").
Wracając do Spike Lee, ktoś kiedyś go zapytał, dlaczego w jego filmie grają tylko czarni? (w początkowych filmach faktycznie tak jest). On na to odpowedział: "a dlaczego u Allena grają tylko biali?"