Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Kosunia · Wysłany: Nie 18:48, 11 Mar 2007 Temat postu:

Moje ulubione??

Oprócz Placebo:
Coldplay, Myslovitz, RHCP. Moja wielka czwórca Very Happy

Tylko przyjedzie jeszcze Coldplay do Polski i mogę umierać, na trzech będę na koncertach Razz

Special K · Wysłany: Nie 21:46, 11 Mar 2007 Temat postu:

miss_tokio · Wysłany: Pon 17:05, 12 Mar 2007 Temat postu:

Mi się wydaje, że oni mają wszystko ustalone przez wytwórnię, co mają mówić i co grać, żeby ludzie ich słuchali. Wszystko dopieszczone, aż za bardzo, dopięte ma ostatni guzik. In my opinion, poprostu ko-mer-cha.
Special K, jak siostra chce, to niech sobie słucha, mnie to na przykład nie przeszkadza, ale sądzę, że zbyt długo to jej się nie będzie podobać. Znudzi jej się szybciej, niż jej się wydaje. Pozdro:*

kacperro · Wysłany: Pon 17:11, 12 Mar 2007 Temat postu:

miss_tokio · Wysłany: Pon 17:20, 12 Mar 2007 Temat postu:

Chodzi Ci o tą polską Comę? Nie słucham tego zespołu i nie sądziłam, że jest komercyjny... Ale skoro tak mówisz, to może wartoby się temu przyjrzeć?...

kacperro · Wysłany: Pon 17:32, 12 Mar 2007 Temat postu:

tak tak, o polską Come, ogólnie take zdanie wyrobiłem sobie po tym jak usłyszałem pierwszą ich płyte - w miare dopracowaną, widac ze isę starali chłopacy, a potem naszła fala fanów, koncerty itp dla nich, i szybko nagrali kolejną płyte, jakby to robili zupełnie tylko dla kasy, bo są na fali to szybko szybko nagramy coś i bedzie super, jak dla mnie ta druga płyta jest zupełnie niedopracowana i chaotyczna, plus to że ci faceci sa pozerami - widziałem jak się zachowują na koncercie na wośp - masakra, jak dla mnie komercha w 3 dupy hehe

miss_tokio · Wysłany: Pon 17:35, 12 Mar 2007 Temat postu:

No nie wiem, nie znam ich;) I chyba teraz nie bardzo chcę poznać Wink

heh

wojewoda · Wysłany: Pon 17:46, 12 Mar 2007 Temat postu:

Powiem Tobie, że comę kiedyś bardzo lubiłam, ale był to rok 2001/2002, kiedy to oni nocowali u mojej koleżanki, gdy grali koncert w jakimś małym spiździałym klubie w Gdyni, dostałam od nich demo (jest rewelacyjne, to co wyprodukowano z tych kawałków na pierwszej płycie, jest odarciem ich ze wszelkiego klimatu, wierz mi). Potem w 2003 r, jak mój wujek miał recital w sopocie, w Teatrze Atelier, to spotkałam Roguckiego, gdy szłam monciakiem z koleżanką. Szedł z gitarą po próbach do konkursu piosenki Agnieszki Osieckiej, zaczęliśmy gadać, wtedy był to jeszcze cudownym i nieśmiałym człowiekiem, poszedł z nami do tego atelier, dobrze się bawił Smile

Niestety jak wydali "Pierwsze wyjście z mroku" a teraz to nieszczęsne "wielka armia czegoś tam jakiś znaków", to chyba palma odbiła, zmanieryzował się tak, że głowa boli. Znów z nim rozmawiałam, tym razem po koncercie w Uchu bodajże 2004 lub 2005 i poczułam się srodze zawiedziona, jednocześnie było mi trochę żal - poświęcił w pewien sposób siebie, to co sobą reprezentował, na rzecz... no właśnie sama nie wiem czego. Popularności? Ale jakiej? W Łodzi i tak byli popularni, gdzieś dalej w swój sposób też Very Happy

A teraz grają do kotleta na juwenaliach.

lady_boom_boom · Wysłany: Pon 19:25, 12 Mar 2007 Temat postu:

A ja się nie znam na ich zachowaniu, bo nie byłam na koncercie, nie obserwuję, itd. Ale piosenki mi się podobają (ale w sumie wcześniejsza płyta bardziej)

Disloyal · Wysłany: Pon 19:28, 12 Mar 2007 Temat postu:

mowienie o muzyce to jak tanczenie o architekturze.
wystarczy comy posluchac, troche przesledzic poczynania i juz sie wie. znac ich osobiscie nie trzeba.

awni · Wysłany: Pon 19:30, 12 Mar 2007 Temat postu:

od wieków twierdze ze coma była dobrym zespołem ale przed wydanempierwszej płyty i tym oto subiekrtywnym zdaniem pragne zakończyć dyskusje o comie , choć i tak wszyscy to oleją

lady_boom_boom · Wysłany: Pon 19:32, 12 Mar 2007 Temat postu:

A ja bym awni chętnie posłuchała. Zejdźmy z Comy, to miało być o zespołach, które LUBIMY!!!

wojewoda · Wysłany: Pon 19:37, 12 Mar 2007 Temat postu:

Właśnie, Disloyal, mam to zdanko niejakiego Franka Zappy na moim last.fm :]

awni, widzę, że się zgadzamy Smile

Szczerze, trochę mi teraz wstyd, że znam ich osobiście Rolling Eyes

kacperro · Wysłany: Pon 19:42, 12 Mar 2007 Temat postu:

no dobra, to temat comy chyba skonczone, a ja widziałem ze pare osób słucha tu Pidżamy Porno, wiec jesli jeszcze nie wiecie, to na dniach w sklepach bedzie reedycja "złodzieji zapalniczek" z dodatkowymi 3 kawałkami i jeszcze 2 bonusami Smile

swoją drogą do tej płyty PP mam bardzo duży sentyment, szczerze mówiąc to od tej płyty własnie zaczęła się omja ihstoria życia w świecie klimatów rockowych Very Happy

wiec na pewno kupie tą płyte Very Happy

mam tylko nadzieje ze te 3 kawałki to bedą jakieś niepublikowane dotąd rzeczy a nie poprostu przełozone z innych płyt PP