Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

tabakaaa

aa... niewiedziałam, że to strona, myślałam, że nick hehe, oj głupiam ja... to przez to że niewyspana Wink

jak przeczytałam te wypowiedzi z niemieckiego forum to po prostu dusza dostała skrzydeł Razz

chociaż jak pytałam tej Czeszki, która stała na środku (ponoć śmierdziała kupą, chociaż do końca nie wiem, któa śmierdziała i którą pytałam, napisałam do niejakiej SakiPaki bodajże na youtube bo ma fajne filmy i tak się domyśliłam że to ktoraś z nich) jak było w Brnie to mi napisała: "And I've been to Brno of course, the gig was one of the best Placebo shows I've seen so far, Brian smiling, mostly laughing, you could see how enjoying the show guys were, we had some chat afterwards which was nice."

prosiłam też żeby porównała te dwa koncerty ( Twisted Evil

mialam taką cichą nadzieję że zacznie się rozpływać nad warszawskim), ale to pytanie pominęła milczeniem... Ale w sumie moze ten typ tak ma po prostu, że nie przyzna wprost że u nas najfajniej Wink

meggi3

Ja kupując bilety nawet nie myślałam o sektorze bo najlepsza atmosfera jest zawsze na płycie (byłam już raz na koncercie na Torwarze i widziałam że sektory nie "falują")a poza tyma flagę miałam i jakoś tak wydawało mi się że zespół zawsze patrzy przed siebie. Fakt gorąco w tym tłumie było jak cholera 0 powietrza do wdychania ale warto było (nawet osłabnąć w tym tłumie jakoś przyjemniej) A muszę się pochwalić dobrym uczynkiem..... bo koło mnie stała dziewczyna niskiego raczej wzrostu a przed nami wielki gościu w czerwonej koszulce który nam wszystko zasłaniał i tak sobie pomyślałam że ja nie za wiele widzę a ona to już wogóle więc ją razem z jej chłopakiem na ramiona podnieśliśmy i se dziewczyna choć przez 3 minuty dobrze widziała a potem jeszcze flagą razem majtaliśmy i było ekstra. Nie zapomnę tego koncertu reakcji zespołu i reszty do końca moich dni i pewnie wnuczkom będe snuła kiedyś opowieści...A tak poza tym to mój stary vhs się spier.... i nie mogę sobie puścić koncertu Placebo z zeszłego roku z festiwalu Rock am Ring czekam więc cierpliwie na naszego botlega Podoba mi się ta okładka z drzwiami choć trochę w mrocznych kolorach Piszę jak zwykle z pracy bo do domu jeszcze internet nie dotarł wybaczcie więc lekkie opóźnienie

spicka

hmm..ile to juz dni minęło od koncertu? 2 tyg? a mi ciągle twarz rozpromienia uśmiech kiedy tylko usłyszę jakis koncertowy utwór... Very Happy

dziś sunęłam przez miasto ze słuchawkami na uszach i gdy tylko rozbrzmiało Infra-Red nie mogłam się opanować... uśmiech od ucha do ucha,śpiewam sobie po cichu <mam nadzieję,żę po cichu Wink

ja bynajmniej siebie nie słyszę Razz

> dobrze,że skakać nie zaczęłam tak jak na koncercie Wink

i wszystko od razu wygląda lepiej..nie straszna sesja... nie straszny kolejny egzam na prawo jazdy... Very Happy

efekt placebo trwa Laughing

'anka

Znajoma do tej pory się ze mnie śmieje, że zostawiłam sobie korek od molkowej wody, którą dostałam po koncercie Laughing

Anul

też bym zostawiłam Laughing

z czego sie tu śmiać...

Picture of Mary

happy junkie

oj no ludzie na poprzendihc koncertach rozne rzeczy brali, reczniki, cytrynki i takie tam - to normalne ;]

Picture of Mary

ja bym tylko chciala ta molkowa paczke szlugow co rzucil w publicznosc. szkoda ze nie w moja strone, bo o to bym sie bila, gryzla i wlosy rwala Razz

happy junkie

czxekajcie czekajcie - to co oni rzucili w publicznosc? wszystko razem do kupy prosze.

fix

paleczki steve...plus paleczki rzucil jeszcze techinczny
kilka kostek i paczke fajek molek odrzucil <swoja>....

no i steveowy recznik jescze

Special K

zaszaleli, zaszaleli z tym rzucaniem... Very Happy

happy junkie

no i przyznac sie- ktoś z naszych złapał te rarytasy czy siedzimy cicho?
(przyznam sie ze nie czytalam calego topicu)

Picture of Mary

ja nic o wodzie nie wiem, wiem ze rzucil chyba pusta paczke swoich Marlboro, z kolei jakis chlopak juz nie pamietam nicku chwalil sie , ze on mu wrzucil na scene swoja paczke prawie pelna i molek ja zabral, drobna wymiana...

Anul

Pierre Anightin Very Happy

Volga