Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Hokus

Posłuchajcie jak Placebo zagrało i zaśpiewało Special K w Kiev'ie..
http://youtube.com/watch?v=Xj1LvqusGP8

..a jak u nas
http://www.youtube.com/watch?v=FToXahMlbcU

Od razu lepszy humor na cały wieczór Very Happy

kacperro

Anul

Hokus

Kacperro ja juz wrzuciłam 3 jego filmiki na SS i wysłałam Voldze Wink

jutro dorzuce resztę

Bracelet

Dzis mija trzeci dzien po koncercie a juz 38 stron relacji...
Był to mój drugi koncert placebo, widzialam ich w Nottingham, hala prawie identyczna jak Torwar (tylko tam nie było zadnego preblemu z butelkami, i było space monkey, jak dla mnie najlepsza piosenka na żywo z Meds, ale nie było tej wspaniałej akcji z flagami). Te emocje trudno opisac, nawet nie pamietam co tam dokładnie wyczyniałam, na Bionic zdjełam krawat i zaczełam nim wymachiwac, skalałam najwyzej jak sie dało i krzyczalam ile sił w płucach. Szkoda, ze nie było autografów, ale zdobyłam trofeum, które mi rekompensuje wszystko - kostke do gitary wypluta przez Stefana (taka sama jaka ma dAe, ale wypluta przez STEFANA!), dzieki siostrze i ochroniarzowi bezpiecznie spoczywa za szyba na plakacie... Troche mnie przerazaly na pozcatku ilości omdlałych osób, na szczescie caly czas sie trzymałam. Miło sie zdziwilam, ze mimo iz bylam na miejscu dopiero kolo 17.30 (mialam byc o 16) spokojnie udało sie zdobyc barierki.
Nie rozumiem tylko co tam robiła dziewczyna w brokatowych balerinkach, ktora zamiast cieszyc sie koncertem wpychała sie chamsko cala swa uwage skupiajac na wypychaniu innych i mocowaniu sie na łokcie (boze, istna proba stalowych łokci). Ale nawet ten "incydent" nie zepsuł mi koncertu.

spicka

Camil C

Jestem fanką Placebo od 98 roku. Zaczynałam w roku matury.Towarzyszyło mi przez studia.Byłam na wszystkich koncertach w polsce, dwóch w Anglii ,jednym w Paryżu. Ostatni był dla mnie zupełnie wyjątkowy. 27latka czułam się jak weteran. Towarzyszyło mi przez tak długi okres.Problemy z tożsamością seksualną ,krajem, w którym żyć.Poszłam (o zgrozo na sektory)z prostego powodu-jestem w czwartym miesiącu ciąży.I choć siedzenie na krzesełku nie wchodziło w grę(beeeee), usiadłam na schodkach.I nawet ani razu nie pognało mnie do łazienki(jak to w ciąży).Mojemu maleństwu najwyraźniej Placebo gra po mamie w żyłach:) Choć ten koncert wywalczyłam jak lwica(partner był przeciwny bo ciąża)jestem szczęśliwa.Pierwszą muzyką jaką usłyszało moje dziecko na żywo było Placebo:D Jak będzie starsze, mama notorycznie będzie je zabierała na koncerty:)

Pierre Anightin

pajonk · Gość

no to teraz moja kolej na relacje ..

mija kolejny dzien po koncercie a ja nadal nie moge wrocic do normalnosci .. po tym jakze wspanialym wydarzeniu w moim zyciu Very Happy

. drugi koncert placebo, lepszy od tego openerowskiego ( chociaz tam zagrali black eyed np i inne super utwory)
koncert byl nieziemski, stalem 10m od sceny na przeciwko lewego pionu glosnikow i efekt byl taki ze odczuwalem na sobie kazde uderzenie Steve'a w bas - ale nie narzekam.

moim zdaniem piosenka, ktora zagrali zajebiscie bylo WYI'mN - kocham ten utwor i jak ktos slyszal podczas tego utworu darcie mordy na Torwarze to to ja bylem heheh .

ktos kiedys powiedzial, ze w zyciu piekne sa tylko chwile, teraz wiem, ze te chwile, to chwile spedzone z PLACEBO ...

soulmates never die .. soulmates never die! ..

gripweed · Gość

Doskonały koncert! Zero gwiazdorstwa i zadzierania nosa - świetny kontakt z publicznością, autentyczna chęć grania, energia i spontaniczność. Chłopakom naprawdę podoba się to co robią i mają z tego przyjemność! Ciekawe intra, fajne zmiany tonacji i psychodelicznie rozciągnięte końcowki - aż włosy stawały mi na rękach. Światła i wizualne to osobny rozdział - żaden wypas, ale jakże pasowały! Mają czego żałować ci, którzy twierdzą że Palcebo się dawno skończyło i zajmują się tylko odgrzewaniem kotletów. No sorry, ale ten koncert był dowodem czegoś zupełnie innego i wielkie dzięki dla prawdziwych fanów za ich akcję; to daje siłę zarówno kapeli jak i tym którzy trochę zaczęli wątpić w Placebo;)

Z innej beczki: ciągle nie mogę zapomnieć ślicznych oczu, dziewczyny którą ujrzałem po koncercie w przeładowanym autobusie. Ola (chyba tak ma na imię ta dziewczyna w białej bluzce) śpieszyła się na pociąg do Wrocka, jej kumpela mało co nie zemdlała w tym autobusie, była (chyba) z jeszcze dwoma kumpelami ubranymi na czarno. Olu (z pięknymi, ciemnymi kręconymi lokami) masz najpiękniejsze piegi na świecie!

Shadow

Zapewne jeśli chodzi o relacje, wszystko zostało już wcześniej opowiedziane.

Od siebie dodam tylko nagranie, które poczyniłam:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie chodzi tutaj o jakość, ale o atmosferę, która swym magnetyzmem oddziaływuje jeszcze na długo po koncercie.

Twenty Years zwieńczyło moje najśmielsze oczekiwania.

Teraz tylko czekać na Düsseldorf. "Come Back To Us A While", tak, tak, pamiętam. Wink

UWAGA:

Według relacji mojej znajomej z Kijowa, na festiwalu 3 czerwca w tymże mieście, Dave, filmujący cały występ, miał na sobie koszulkę forumową.

kacperro

blaicke

[link widoczny dla zalogowanych]

tu są ładne fotki ale ciemne...nic nie widać

martuśka

Shadow

[link widoczny dla zalogowanych] go mamy, jednak nie widać ubioru. Sad