|
Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Nowe forum dostępne pod adresem www.forum.placebo.prv.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
QOORA
Gość
|
Wysłany: Sob 23:48, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie moge!!! Ludzie, ktorzy pisza, ze Placebo mialo jakis kontakt z widownia, to chyba:
a) w zyciu nie byli na innych koncertach Placebo i starsznie chca napisac cos "madrego", jak na taki koncert w koncu trafili
b) w ogole nie wiedza, co to znaczy koncert z zywiolowym zespolem.
Nie badzmy dziecinni, kontakt na linii wykonawcy widownia lezal i kwiczal, ale to nic nowego w przypadku Placebo. Na Torwarza za 1 razem bylo jeszcze gorzej, a o Stodole i Openerze nawet nie wspomne. Zreszta na koncertach zagranicznych rowniez niczym nie zachwycaja w tej kwestii... no, czaami zdarzaja sie wyjatki we Francji:)
Jak dla Was najwiekszym podnieceniem i szczytem "integracji" wykonawcow z publika jest jeden usmiech i jednorazowe zejscie gitarzysty w okolice barierki, to ja dziekuje bardzo. Chociaz w porownaniu do poprzednich polskich koncertow Placebo, to i tak wielkie osiagniecie. Kto byl na wszystkich, to wie o czym mowie.
Co do "rozgwiazdorzenia", to w 100% popieram, ale to nie stali sie z dnia na dzien, lecz zaczelo sie juz dawno temu. Kto towarzyszy Placebo od lat i pamieta takie wydarzenia jak oficjalna premiera pierwszej plyty i jakies starusienkie nagrywki demowek, to wie jak bylo kiedys, a jak jest dzisiaj.
Ale tutaj rowniez nie ma czym sie podniecac - slawa i kasa robia swoje. Takie zycie:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ż
Gość
|
Wysłany: Sob 23:59, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
a ty chyba nie bardzo rozumiesz o co chodzi. ja osobiscie znam milion zespolow ktore mają 1000razy lepszy kontakt z publicznoscia niz nawet najlepszy placebo.
ale nam chodzi o to co sam mowisz-to i tak duzy sukces jak na nich ze powiedzieli cos od siebie i sie usmiechneli.jak na placebo to bylo naprawde zajebiscie.
wiec mozna sie cieszyc ze ulubiony zespol wiekszosci z nas zareagowal lepiej niz zwykle,prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Almariel
Eurowizja
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:00, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
I o tym my dziecko drogie właśnie mówimy. Placebo ma to do siebie że jakoś tak się za bardzo z publiką nie integruje. Ostatnimi czasy to wręcz odwalają wszystkie koncerty ot tak od niechcenia. Są bezosobowi i raczej się nie uśmiechają. O gadaniu z publiką wręcz nie ma mowy.
A na Torwarze nie dość że były uśmiechy, to jeszcze była taka dosyć osobista pogadanka z malutkim przesłaniem. Ja uważam to za sukces. A jeszcze to, że Princessa schyliła się po wymięta i pewnie lekko brudną flagę, machał nią do nas, a potem się nią jeszcze owinął... Ja nie wiem, może jestem dziecinna, może strasznie chcę napisać coś mądrego. Ale miałam szansę oglądać to bardzo z bliska. I tych emocji na ich twarzach, tych uśmiechów... Tego nie da się porównać do akcji na wszystkich koncertach na tej trasie.
Nie będę porównywać koncertu Placebo do koncertów innych zespołów. Każdy gra inaczej i każdy inaczej podchodzi do publiczności. A w tym przypadku wczorajszy koncert to pełen sukces. I nikt i nic nie zmieni mojego zdania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mara
Opole i Sopot
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wilgotne pustynie lasów arktycznych
|
Wysłany: Nie 0:05, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
a ja znowu siedze zalana lzami szczescia. na pytanie mamy 'jak bylo ' ryknelam placzem. wrocilam z warszawy 2 godz temu. w pociagu mialam na szybie rozwieszana flage ( konduktor pytal sie czy z jakiegos meczu wracamy ;d a pozniej nazwal nas kibolami ) ktora tak skutecznie pomagali mi podtrzymywac ludzie za mna dzieki wielkie!
stalam po lewej mniej wiecej 2-3 maks 4 rzad w zaleznosci od teog gdzie mnie wypchneli na pare skeun dal epowracalam do 2 zazwyczaj. spiewalam ile wlezie.
przeczytalam te cale 18 stron tematu ;p kolki byly ztylu i z przodu rowniez, na trybunach w pewnym momencie jak spojrzalam i zobaczylam jak ktos sobie siedzi na glebi oparty glowa o murek... zal mi sie go zrobilo co za kare na koncercie byl ?
tak to wszystkie negatywne emocje zwiazane z 'dziwnymi' fanami mi ulecialy mowa tu o tych co sie pchali i nie zawsze byli 'mili' (te czeskie czy .. wie jakie 'dziewko/dziwko/dziecko' fajnie brzmialo ) ^^
wode do tylu podawalam tak czesto jak tylko moglam.
hariasen - no dosyc dlugo sie smialam...
reakcja Briana na flagi - moja szczeka jeszcze nigdy tak nisko nie opadla!
ludzie z forum.. w oczach mi sie mieszalo od koszulek przed torwarem
siedzialam sobie tam od 10.30 i pomimo tego ze mozna bylo przyjs co 15 i zajac to samo miejsce to i tak nie zaluje.
flage oczywiscie wyjelam najpierw odwrotnie i o ile sie nie myle Brian sie przyglal jak z nia walcze i pozniej zmruzyl oczy zeby przeczyatc co na niej nabazgralam ;p nawet jak to fatamorgana (takich raczej nie miewam xP )
to i tak banan na twarzy nie znika jak zobaczylam jego usmiech na widok tych wszystkich flag odrazu wiedzialam, ze wszystko sie udalo
jedyne czego zaluje to to ze tak szybko uciekli ;/ tzn pojechali z Torwaru. ale szybko sie z tym pogodzilam ^^
teraz sama nie wiem co ze soba zrobic. nie jestem w stanie myslec o niczym innym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doopamaryni
Rozkręca się
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: poland-germany
|
Wysłany: Nie 0:05, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Moje uwagi:
To byl 7 gig z Meds a 16 na ktorym bylam i nie mamy prawa narzekac! Byl najlepszy z dotychczasowych w Polsce. Oprocz braku porzadnej klimy bylo na 5. Byloby na 6 gdyby Stef byl w humorze a nie byl. Szkoda bo moze bylo by tak...[link widoczny dla zalogowanych]
Nie mozna jednak wymagac, zeby wszyscy codziennie byli w szczytowej formie, bo nikt z nas nie jest. Cale szczescie, ze Bri nie mial problemow z glosem i spiewal a nie krzyczal, co mu sie czasami zdarza.
Dzieki akcji Volgi i Waszemu zaangazowaniu Bri sie staral, mial wysmienity humor i wszedl w interakcje, co sie zdarza niezwykle rzadko, jak juz sie zdarza to najczesciej na 'siedzacych" koncertach unplugged lub kreconych specjalnie dla TV...francuskiej. Zapamietaja Warszawe dzieki Wam. 100%.
Organizatorowi zwrocono uwage na klime, ale to nie zalezy od nich tylko od Torwaru. Sprzedano 5000 biletow a 1000 bylo rozprowadzanych i nie wiadomo ilu z tych 1000 przyszlo. Tyle info od livenation- ile w tym prawdy wiedza oni sami.
A propos bisow - bisow takich 'na hura' nie ma, bo wszystko jest programowane komputerowo i setlista jest swieta. Odstepstw brak.
A tak poza ty, to ciesze sie bardzo, ze wreszcie po poprzednich Warszawach i nieszczesnym Henku w koncu doczekalismy sie naprawde dobrego koncertu. Opinie obcokrajowcow, ktorzy wiele widzeli to potwierdzaja.
+ Duzy "+" za buty dla Briana i maly "-" za to, co mial na czubku glowy
I to by bylo na tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
QOORA
Gość
|
Wysłany: Nie 0:05, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No jak na nich ot- jak zreszya napisalem - spory sukces, ale zeby znowu tak sie tym podniecac??
W sumie mnie tez przypomnialy sie najlepsze czasy pierwszych zagranicznych koncertow Placebo, kiedy zespol zachowal sie w oczywisty sposob po akcji z flagami, no ale teraz jestem chyba za stary, zeby z tego powodu zaraz przezywac katharsis i sikac w lewa nogawke. W sumie jak bylem mlodszy, to tez mnie to zbytnio nie ruszalo:)
No ale ok, przyznalem juz, ze ten moty z flagami i reakcja zespolu wyszedl ok i postaram sie juz wiecej nie wtracac, jak ponownie bedziecie sie podniecali jednym usmiechem czy dwoma zdaniami Molka:P Niech Wam bedzie:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojewoda
Roskilde
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 0:06, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wierz mi, że naprawdę nie mam 14 lat, że nie był to pierwszy kontakt z placebo, że byłam na koncertach żywiołowych zespołów.
Słucham ich nie od dzisiaj, śledzę ich poczynania artystyczno-sceniczno-gwiazdorskie też od dłuższego czasu, dlatego uważam, że mogę się w tym temacie dość swobodnie wypowiedzieć.
Zatem jak na ich ostanie dokonania(w przeciągu jakiś 2 lat, jak nie więcej) ten występ był kontaktowy.
Także może spuść trochę z autorytatywnego tonu, wierz mi, że są tu ludzie (raczej nie jest mi dane do nich należeć ), którzy na pewno wiedzą znacznie więcej, a nie wypowiadają się z pozycji wyroczni.
Przemyśl czasem dokładniej zanim coś napiszesz, taka rada, która wszystkim się przyda, bo możesz nieświadomie (?) kilka osób niepotrzebnie obrazić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elle
Open'er
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: centrefolds
|
Wysłany: Nie 0:07, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
jak slusznie zauwazyles, Placebo jest bardzo oszczedne w kontaktach z publicznoscia i jest to pewna konwencja, ktorej trzymaja sie od lat n. sa zespoly, ktore ni piskaja poza wykonywaniem utworow oraz sa np. IAmX'y czy Morrissey'e, ktorzy po kazdym utworze nawiazuja *mega* zywy kontakt, wrecz rozmowe z publika. Placebo jest gdzies w polowie i po ponad 10 latach ich dzialalnosci chyba juz nas do tego przyzwyczaili [a juz na pewno powinni takich jak Ty, fanow z dluzszym stazem..............]
nie rozumiem wiec za bardzo czemu czepiasz sie kontaktu z publika na tym jkoncercie, troche sam sobie zaprzeczajac....... na tle innych [zasadniczo>> *wszystkich*] ich wystepow na tym mial *ogromny* [podkreslam - jak na siebie] kontakt z nami.
a 'rozgwiazdorzenie' jest od pierwszego ich koncertu.
Molko aktorstwo i szolmenstwo [we wszystkich jego przejawach] na scene wniosl ze szkoly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
QOORA
Gość
|
Wysłany: Nie 0:14, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wojewoda, pisze to co mysle, a ze nie kazdemu to sie podoba, to juz nie moja wina.
Elle, jesli nie zauwazylas, nie krytykuje samych relacji zespolu z publika, bo to w sumie od zawsze delikatnie rzecz ujmujac mi "zwisa". Krytuje jedynie te zachwyty, nad niby duza interakcja, ktora przeciez na koncertach Placebo wystepuje w ilosciach sladowych.
Jak juz jednak napisalem, miesliscie swoje 5 minut z flaga i nawet ja Wam tego nie zabiore, bo akcja faktycznie odniosla ogromny sukces:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
elle
Open'er
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: centrefolds
|
Wysłany: Nie 0:23, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
QOORA napisał: |
nawet ja Wam tego nie zabiore, bo akcja faktycznie odniosla ogromny sukces:) |
o mocarny, jestesmy Ci *dozgonnie* wdzieczni.
niegodni my takiego zaszczytu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 0:29, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
elle napisał: |
QOORA napisał: |
nawet ja Wam tego nie zabiore, bo akcja faktycznie odniosla ogromny sukces:) |
o mocarny, jestesmy Ci *dozgonnie* wdzieczni.
niegodni my takiego zaszczytu. |
Eeeee tam, niech Wam bedzie. W koncu wczoraj byl dzien dziecka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pani tecza
Gość
|
Wysłany: Nie 0:30, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
jakiekolwiek dyskusje czy interakcje z uzytkownikiem QOORA nie maja sensu, nic nie dociera. z gory wam mowie bo nas tez kiedys nawiedzal.
QOORA to ile masz w bichu teraz, co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
QOORA
Gość
|
Wysłany: Nie 0:49, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ooooooo, Pani tecza:) Hehehe, mialas takiego samego nicka??
W bichu obecnie tylko 42cm, bo mialem kontuzje kregoslupa (przepuklina jadra miazdzystego, chlip, chlip) i prawie miesieczna przerwe na silce:(
Ale od konca czerwca wracam do treningow i moze na jakis konkretny cyklik anaboliczny wejde, to bedzie lepiej:)
Mimo wszystko dzieki za pamiec i troske:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
tuu
Gość
|
Wysłany: Nie 0:54, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
czy udało się komus spotkać z zespołem po koncercie? jeśli tak to fajnie by było wrzucuc jakąś relację Pzdr
|
|
Powrót do góry |
|
|
McMichal
Gość
|
Wysłany: Nie 1:00, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Powiedziane zostało bardzo wiele. Różne rzeczy.
Według mnie w piątek było wydarzenie roku i nikt absolutnie nikt mi tego nie odbierze.
Siedzieliśmy z moją dziewczyną w sektorze T, widok był świetny, muszę zdementować pogłoski czy też zdania, że sektory siedziały nieruchomo. U "nas" w gronie dookoła było co prawda na siedząco ale non-stop z rękami w górze i klaszcząc + plus nasze darcie się na niektórych utworach, m.in. na ukochanym "Every You, Every ME"....
Ludzie się bawili moim zdaniem fantastycznie na siedząco - bo z reuły to reczywiście tylko siedzą. Na dole, oh damn it strasznie chciałbym tam być, ale niestety moja ukochana by tego nie przeżyła (kontuzja), heh..
Nie miałem flagi, ale usłyszałem stojąc po picie, że jest akcja. Więc w naszych dłoniach była moja bluza, ale z daleka wyglądało to myślę ok
Cała akcja jest w 1000% do pozazdroszczenia i naprawde spectacular, jestem ciekaw wypowiedzi członków odnośnie flag..????
Jak już się pokapowaliśmy, że jest "Soulmate" to wstaliśmy i zobaczyłem że wszyscy stoją i to było naprawdę magiczne.
Oni nie musieli tego mówić, a jednak...
pozdrawiam all
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|