Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

wendetta

Po części masz rację.
Jednakże uważam, że wiele rzeczy, o których piszę Molek nie są normalne. Znaczy się może są normalne w sensie, że są ludzkie, ale nie są standardem i raczej większośc ludzi się z nimi nie zmaga.
Ale to tylko część.
Jeśli chodzi o teksty pisane np. o ludzkich emocjach, relacjach, to owszem, z takimi rzeczami wszyscy ludzie się zmagają. Ale on to potrafi tak pięknie ubrać w słowa, że stają się tragedią.

Volga

Dopiero teraz przeczytalam wasza radosna twórczosc odnosnie Syna człowieczego vel. ziomala. (Swoja driga jak radosnie czytac Bzika i Pikczer znowu wyciskajace pietnaste wody po kisielu oraz Heart dodajaca swoje uwagi sprowadzajace dyskusje na wlasciwe tory)..

Ziomal mnie rozwalił. Very Happy

Nothing in my dream that isn't creepy crawling
No one in the street that isn't old

A tego nie trzeba tłumaczyc -
Wszytko w moich snach jest obslzgłe/ochydne(czy jakie tam, robaczywe;-)
Wszyscy na ulicy są starzy.

A ten lifegurad to poprostu diler.

Nacpany po uszy Molko nie dosc ze ma haluny, słyszy głosy, ma urojenia i samobojcze mysli, swiat jest obrzydliwy po trosze dlatego ze taki jest a po ptrosze dlatego, ze Molko cpa od miesiaca i ma jazdy. Jak zwykle narkotyki sa lekarstwem na całe zło, koljna dziłka, która juz i tak nie wiele zmini, bo bardziej sie przyćpac nie da. Co najwyzej uzjzy tego syna człowieczego, bo przedawkuje i dilerzy uratuja go od zycia, w sensie od cierpienia. A jak nie, to sam sie zabije.

I tak w koło macieju az do BMM;-)

TGylko nie kleje tego wszytko co było w macicy zostało urodzone. Moze miałbo to znaczyc, ze wszytko juz przezył, sprawdził, wszytkie deski ratunku wypróbował i stad ta desperacja?

A tak jeszcze, pamietajcie, ze Molko tak naprawde nie chce umierac, wiec to takie wołanie o pomoc do najwyzszej instancji (jak trowga to do boga, every time I rise I see you falling...jak jhest ok), aby cud mu jakis załatwila?

Picture of Mary

elle

Volga

Elle, ale ja Ci wierze, tylko ziomal w odniesieniu do Placebo mnie roz.walił, to nie Twoja wina, tylko jezyka angielskiego

elle

moze po prostu princessa uskutecznia fucking with our minds.

my tu sie dwoimy i troimy, dzielimy wlos na czworo i szukamy piatego dna w lyzce wody a on tam siedzi i sika ze smiechu.
bo te wszystkie piosenki sa o tym, ze wino sie skonczylo i ktos sie musi do sklepu ruszyc.

Volga

Na przyklad ziomal. "Elo, ziom Olsdal, skocz no do nocniaka, bo sie prowiant skonczyl", chcial powiedziec natchiony poeta w utworze Waiting...

Ja juz nie raz mialam takie podejrzenia. Ale odmówilam modlitwe i zle duchy ode mnie odeszly i znowu wierze w natchionosc słów Wielkiego Manipulatora Wink

elle

apogeum ziomalostwa nastapilo w pjor morningu.
i tylko amerykanie, jako narod wybrany i oswiecony, wiedzieli ze tu o trawe chodzi.

'jou jou mada twoja faka olsdal bujaj sie na kolende bo zielone wyszlo, ziąąą'

jusz przepraszam, koniec.