Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Immortelelle
Eurowizja
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Punkt na Ziemi
|
Wysłany: Nie 19:57, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zaczynam od klasyka A jesli chodzi mi o tą Yamahe to mi się kolor podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viki
Hurricane
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:04, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Niezle podejscie
Radze- zmien. Nie warto sie sugerowac kolorem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immortelelle
Eurowizja
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Punkt na Ziemi
|
Wysłany: Nie 20:17, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem Kiedys czytałam o tym jak wybrać gitare i było napisane, że trzeba samemu sprawdzic kilka, żeby struny były miękkie i paluchy nei bolały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek (revolstar)
Opole i Sopot
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Civitas Kielcensis
|
Wysłany: Nie 21:43, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Immortelelle napisał: |
Wiem Kiedys czytałam o tym jak wybrać gitare i było napisane, że trzeba samemu sprawdzic kilka, żeby struny były miękkie i paluchy nei bolały |
To nie struny mają być mietkie! Tu chodzi o ich odległość od gryfu, co można w wiekszości gitar ustawic (nawet w klasycznych, tylko trzeba trochę popiłować ;P ). Głównie stare polskie, czeskie i radzieckie gitary maja ze zbyt dużą odległością strun od gryfu problem, więc jeśli macie zamiar kupić cos nowszego to problemu nie powinno być. A paluchy i tak bolą przez pierwsze kilka miesięcy Początkujący gitarzyści i tak nie mają wyrobionego poczucia brzmienia, więc prawie zawsze kupują gitary, które im sie potem nie podobają, tak to już jest w życiu! No, chyba, ze od razu kupią coś za wiecej niż 2 tyś. zł aha, sam nie wierzyłem, że klasyki za ponad 2000 zeta są lepsze od tych za 200 dopóki sam sie o tym nie przekonałem... wziąłem kiedys taką za ponad 3 tyś. w obroty i mówię wam, sama grała prawie że... oczywiście z moją sporą pomocą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viki
Hurricane
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:39, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kazdy kto mial kiedys przyjemnosc grania na Defilu wie o takich rzeczach.
Ostatnio gralam na akustycznym Fenderze i potwierdzam- calkiem inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immortelelle
Eurowizja
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Punkt na Ziemi
|
Wysłany: Pon 17:02, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mi zapadł w pamięc ten fragment o strunach...
We wrzesniu uczyły mnei 3 osoby...2 na klasycznej, na której mogłam grac godzinami i kolega na swoim elektryku gdzie palce wysiadały mi po 5 minutach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viki
Hurricane
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:10, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No bo gralas na nylonach. A w elektrykach sa metalowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immortelelle
Eurowizja
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Punkt na Ziemi
|
Wysłany: Pon 17:14, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Przyznaje sie! Nie wiem prawie nic o gitarze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viki
Hurricane
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:16, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Rozroznic struny to chyba kazdy moze
Rok temu ja tez nic nie wiedzialam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immortelelle
Eurowizja
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Punkt na Ziemi
|
Wysłany: Pon 18:19, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Obiecuję poszerzyc swoja wiedzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek (revolstar)
Opole i Sopot
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Civitas Kielcensis
|
Wysłany: Pon 21:51, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
O, w ogóle to widzę, ze ktoś z ciała administracyjnego poszedł po rozum do głowy i rozdzielił ten topic, winszuję dobrego pomysłu!
Viki, po cholere ci mój Les Paul jak masz fajnego SG??? Musze przyznać, ze ty akurat dobrze wybrałaś na początek
//jedynym obecnym tu ciałem administracyjnym jestem ja-psycho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viki
Hurricane
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:56, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ale ja juz mam go dosc
Chce Fendera ... No albo Les Paula.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fix
Open'er
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: breslau
|
Wysłany: Wto 17:12, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Viki napisał: |
Kazdy kto mial kiedys przyjemnosc grania na Defilu wie o takich rzeczach.
Ostatnio gralam na akustycznym Fenderze i potwierdzam- calkiem inaczej. |
ja mam bas defila...co prawda odlozylam w kat...bo musilaby isc do lutnika..i jakos m isie niec hce..ale gralo sie na nim przecudownie...pomimo naprawde duzej odleglosci strun od gryfu
ale to trzeba do wszystkiego podejsc indywidulanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viki
Hurricane
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:15, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tez mam zabytkowy bas. Migme.
Takowy-
I wlasnie sie musze wybrac z nim do lutnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek (revolstar)
Opole i Sopot
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Civitas Kielcensis
|
Wysłany: Wto 23:16, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Viki napisał: |
Tez mam zabytkowy bas. Migme.
I wlasnie sie musze wybrac z nim do lutnika. |
Szkoda pieniędzy! Nie warto inwestować w renowacje czegoś takiego jak Defil Wiem, co mówie, sam uczyłem się grać na akustyku Defila... po 3 miesiącach pieron mnie strzelił i zakupiłem klasyka Lepiej poskładaj pieniażki i zakup jakiegos Squiera - ja zakupiłem sobie jakis czas temu używany Squier Precission Bass made in Korea Płd. (już tam nie produkują Squierów) za 400 zł. Poza tym, że elektronika trzeszczy i ogólnie trzebaby to wszystko porządnie polutować, to jest całkiem fajnie i gra się wygodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|