Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

ulcia2

No to tak:
- Placebo:
'Bionic'
'Nancy Boy'
'come Home'
- WYIN:
'Brick Shithouse' ( te ' brudne ' gitary...)
'Pure Morning' ( duży plus za teledysk , no i zawsze gdy rano patrzę w niebo , chozi mi po glowie ta piosenka)
'Every You Every Me' ( klassik..)
'My Sweet Prince' ( pierwsza piosenka przy której się poryczałam...)
'Scared Of Girls' ( Bri pokazuje jaki on ostrrry...)
'Burger Queen'
-BMM:
'Special K'
'Spite & Malice' ( takie inne...)
' Commercial For Levi' (please don't die...)
-SWG:
'Special Needs' (piekny text i klimat)
'The Bitter End'
'Second Sight'
'This Picture' ( sama nie wiem czemu)
-Meds:
'Meds'
'infra - red' (odjeżdżam przy someone call the ambulance)
'Pierrot the Clown' ( druga piosenka przy której się poryczałam i co więcej - placzę do dziś...)

PLUS:
' H.K. Farewell'
' Evil Dildo' ( Już sam tytuł )
remix z OMWF - ' This Picture' i 'Protege Moi'

Volga

Ja mam taki wniosek racjonalizatorski - możecie słowo uzasadnienia dodawać? Co wam sie podoba? Szególny motyw gitarowy, słowa, siła perkusji, modulacja głosu, tekst...?

Bo listy ustworów z poszczególnych płyt każdy zna.

ka.sia

słusznie:D

no to jedziemy: z placebo:
Teenage Angst - za fajna melodie
I Know - bo jest po prostu piekna
Lady of the Flowers - jw

z wyin wszystko jest doskonale, ale szczegolnie:
pure morning - bo jest swietna, taka ciezka i swieza
brick shithouse - za poczatek
scared of girls - za szybkie tempo
no i oczywiscie swieta trojca

bmm najmniej lubie, ale jednak:
taste in man - za fajny motyw gitarowy, a poza tym w klimacie mi troche przypomina pure morning
haemoglobin - nie wiem czemu. chyba za tekst i za to ze przez caly czas trwania piosenka robi sie coraz bardziej dynamiczna, tak mi sie wydaje:)

z swg:
bulletproof cupid - bo jest fajnym, mocnym wstepem
sleeping with ghosts - bo takie spokojniutkie:)
the bitter end - bo jest genialnie dynamiczne i elektryzujace, i w ogole taki hicior typowy:P
special needs - za to jak brian spiewa slowo behaviour:D
i'll be yours - bo jest tak strrrasznie zmyslowa
centrefolds - ee nie wiem... bo jest jedna z ich wszystkich wolnych piosenek, a ja wszystkie lubie:P

z meds:
infra red - bo jest takie fajne, lekkie
space monkey - bo jest dokladnie odwrotnie niz powyzej
blind - wiem wiem to ma byc malo ambitna poscielowa "specjalnie" dla kobiet ale na mnie dziala:P

no i running up... z coverow za klimat

miko

Medsy:

Meds - za to że na koniec leci na łeb na szyje, faktycznie sexy wkład wokalny VV

Infra-red - tempo, świetny singiel, catchy refren;)

FTCBH - za to że nie straszne im gliny;) świetny balladowy riff, smyki, passion w ostatnim refrenie w wersji lajw

Blind - za sposób zaśpiewania 'you don't believe me/but you do this every time' i 'your eyes forever glued to mine' również ze wskazaniem na wersje lajw

Space Monkey - rzeczywiście brzmią jak nie oni, bardzo massive'nie Wink

kawałek bardzo z jajami

ITCLOM - przepiękny fortepian, smyki, nowość-niski, dojrzały wokal. i nawet nic to że tekstowo troche za blisko PM

Pierrot The Clown - TEKST, TEKST, TEKST!!!

Broken Promise - cudowny fortepian, rzeźnia w refrenie, subtelny Stipe i mantrowe 'promise is a promise' na koniec, świetny pomysł z guy-guy adultery song

One of a kind - butelkowy sampel

OLciK

"Nancy Boy" to chyba najlepszy kawałek jaki nagrali

nie tylko według mnie bo widze że kilka osób też uznało go za swój ulubiony kawałek

Peeping Tom

Nancy boy to klasyka i trudno go pominąć ale moim zdaniem są lepsze Smile

Kate

to się jeszcze kiedyś zedytuje jak będe miała więcej czasu
ALE
na tę chwilę chciałam wypowiedzieć się o dwóch piosenkach, które należą do ulubionych, ale głównymi faworytami nie są
You Don't Care About Us oraz English Summer Rain (wersja singlowa) to utwory, które mają dla mnie szczególne znaczenie
emanuje z nich coś dziwnego,z tej pierwszej szczególnie. ma niesamowity klimat i melodię.
mogę ich słuchać bez końca, ale jedynie w spokoju i w całkowitym odosobnieniu
niby zwykłe utwory, jednak wywołują we mnie tak dziwne uczucie - szczęście i niedowierzanie - że poznałam i mogę się bez końca cieszyć tą muzyką
jak dla mnie - symbole placebo
aż mnie ogarnia współczucie dla tych wszystkich ludzi, którzy nigdy placków nie poznają bo 'to tylko te pedały'

miss_tokio

Kate, ja mam dokładnie to samo ale z innymi piosenkami, a wśród nich są m. in. 'WYIN' i 'Special Needs'. Chociaż ja wszystkie piosenki Placków najbardziej lubię słuchać sama...

anulka667

Tak. Ja tez zawsze sama słucham placebo. Najbardziej lubie to robić w nocy w ciemnym pokoju. A najbardziej kocham the bitter end bo od tego sie zaczeło, my sweet prince bo ma w sobie taka niewiarygodna dawkę emocji, post blue bo ma to coś czego nie da sie opisac. Zreszta to wszystko zależy od nastroju

miss_tokio

anulka667

Niewiem czemu ale gdy umarła moja ukochana babcia pomogło mi twenty years. Do dzisiaj sie nad tym zastanawiam

OLciK

kiedy moja babcia wrócila zeszpitala to zawsze jak se póściłam MEDS do odrazu do niej dzwoniłam i się pytałam czy wzeła leki Mr. Green

ashamed · Wysłany: Pią 23:53, 23 Mar 2007 Temat postu:

ulubione.. to trochę problem ;d ale ...

swallow lubię bardzo. nie mam pojęcia czemu. wyróznia się poprostu ;]

poza tym space monkey, blind, nancy boy, black eyed ;]
sporoo tego. ;]

lady_boom_boom · Wysłany: Sob 9:36, 24 Mar 2007 Temat postu:

Blue American- jak śpiewa "just for mum" to aż mną telepie...
Spite & malice- daje mi niezłego kopa
Haemoglobin- slucham jej zawsze, niezaleznie od dnia
Withou you I'm nothing- no w sumie kto tego nie lubi?!
Space monkey- bo jest taka nieprzewidywalna, nowa stylowo i dobrze się jej słucha
I know- mimo swojej liryczności podnosi na duchu i ma świetną wersję koncertową
Lady of the flowers- rozbraja mnie i uwielbiam drzeć gardło z Brianem przy tej piosence
Nancy boy- od tego wywiadu z wibruącym motylkiem nie mogę się od niej opędzić Very Happy

Bulletproof Cupid i Something Rotten- zawsze zaczynam nimi dzień...
This picture- po prostu nasycone pozytywną energią
Leni- świetna stylowo i strasznie podoba mi się tekst
Days before you came- nie wiem, czemu... po prostu słucham jej nonstop
Centrefolds- mam z nią dobre skojarzenia, z życia wzięte Razz

anulka667 · Wysłany: Sob 19:56, 24 Mar 2007 Temat postu:

Ostatnio jestem maksymalnie uzależniona od brick shithouse. To jest czad. A kiedys to wcale nie był mój ulubiony song Very Happy