Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)
Nowe forum dostępne pod adresem www.forum.placebo.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

nowa płyta - 2008 ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna -> O zespole
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
miko
Open'er



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 14:11, 24 Sty 2007    Temat postu:

Peeping Tom napisał:
. Tyle czasu mi towarzyszą ze nie mogłabym teraz tego tak po prostu skreślić z powodu braku weny czy po prostu lenistwa. Mnie do pozostania przy Placebo przekonuje chociażby fakt jak wiele zdziałali i ilu czasami miłych czasami mniej emocji mi dostarczyli


soulmates never die czyż nie? Cool

Cytat:
Przecież, jak go Hela za parę lat zamknie w tej chałupie na klucz i każe syna pielęgnować, dom oporządzać, to ten już do końca zkapcanieje i będzie co najwyżej wydawać jakieś akustyczne przyśpiewki w stylu country, lub pisać książki dla dzieci, starając się zarobić na popularnym nazwisku.


troche wiary, ludzie! bawienie się w układanie takich scenariuszy jest bez sensu. ostatnio coraz więcej się tego czyta...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 14:47, 24 Sty 2007    Temat postu:

Cytat:
soulmates never die czyż nie?


Ale oni sie już zparali nas. Zapierając się przeszłości, zaparli się tych, dla których cała ich twórczość jest ważna.

Cytat:
troche wiary, ludzie! bawienie się w układanie takich scenariuszy jest bez sensu. ostatnio coraz więcej się tego czyta...


Skoro tu jestesmy i mamy w okolicach 1000 postów, to jednak wiare mamy. Ale nie mozna zamykac oczu i udawac że wszytko jest ok.

Ja akurat nie wiąże jakości ich tówrczości z wiekiem. Martin Lee Gore zrodzony 27.01.1961 rok temu wydał jedną za najlepszych pły w swojej 25 letniej karierze. Czyli mozna.

I daleka jestem od pisania, jak mają się rozwijać. Byleby ten rozwój był autentyczny, wiarygodny, a nie skalkulowany.


A co do grania za kase dla rosyjskich milionerów, BM wygląda mi na łasego na kasę (często w wywiadach mówi o kasie, i to nie tylko teraz, ale i drzewiej), pewnei gdyby dostał propozycje, mógłby sie zgodzic. Na szczęście jednak gusta rosyjskich milionerów chyba podążają w innym kierunku Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miko
Open'er



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 14:58, 24 Sty 2007    Temat postu:

Volga napisał:

Ale oni sie już zparali nas. Zapierając się przeszłości, zaparli się tych, dla których cała ich twórczość jest ważna.


eee, za duże słowa. zwyczajnie nie czują emocjonalnego związku z wieloma wczesnymi kawałkami, that's all, co zresztą Brian podkreślał w niejednym około-ONCE-owym wywiadzie jak i to że szanuje fakt że te piosenki wiele znaczą dla tylu ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 15:05, 24 Sty 2007    Temat postu:

W okolicach Once'owych tak może mówił, w okolicach Meds'owych mówi już, że Placebo to Meds i SWG. Reszta to zapewnie O'zon (czy jak to się pisze).

Ale to juz przerabialismy. Wink

W zasadzie wszytko już przerabialismy Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peeping Tom
Open'er



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 15:28, 24 Sty 2007    Temat postu:

wojewoda napisał:
"wszyscy artyści, to prostytutki,
za kawałek chleba, kieliszek wódki" <- tak mi się skojarzyło...

Myślę, że musimy się liczyć z tym, że Molo się starzeje, tyje, tatusieje itp.

O nie nie. Wszystko przezyje słabe płyty nawet śpiewanie z playbacku ale nie to że molek traci wyrazistośc. Nie przeszkadzają mi zmarszczki ale jezeli osobowośc molka zatraci kontury to cała zabawa moze być już mniej fajna. Myśle ze jedna z gorszych rzeczy które teraz na froncie Placebo mogłyby mi sie przytrafić to pogodzenie sie z Molkiem nudziarzem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojewoda
Roskilde



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 15:36, 24 Sty 2007    Temat postu:

Ja nie mówię o zatracaniu jego osobowości, tylko o prostym dojrzewaniu Wink

To że tyje i tatusieje nie oznacza, że traci wyrazistość. Ale z kolei ja nie zdzierżyłabym śpiewania z playback'u i coraz słabszych płyt.
Ja mam taką skalę - jeśli jakiś pieśniarz wypada równie dobrze, albo i lepiej! na koncertach niż na płycie, jest choć trochę godzien uwagi. Jeśli nie - sorry stary, to nie Twój fach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peeping Tom
Open'er



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 15:44, 24 Sty 2007    Temat postu:

Jasne masz racje ale fenomen Placebo polega też na image'u molka , ich wyrazistosci, zdecydowania. Nie przeżyje jeżeli z molka zrobi sie podtatusiały bufon ...nie zniose

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojewoda
Roskilde



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 15:52, 24 Sty 2007    Temat postu:

wiesz, ostatnio Placebo nie może polegać na jego image'u Wink

fenomen placebo?? Dla świata to raczej nie jest taki fenomen, dla grupy fanów na pewno. O fenomenie można mówić w przypadku no nie wiem, The Beatles, Elvisa...

Nie chcę Cię sprowadzać na ziemię, ale Molko już od dawna nie zaskakuje. Cóż, taki lajf.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peeping Tom
Open'er



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:11, 24 Sty 2007    Temat postu:

Gdyby chłopcy nie zaskakiwali to raczej ani ty ani ja nie pisałybysmy na tym forum. Odwiedzałam już fora różnych zespołów i stwierdziłam ze tam gdzie zespół nie zaskakuje panuje pustka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojewoda
Roskilde



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 16:31, 24 Sty 2007    Temat postu:

Zespół zaskakiwał, teraz owszem też zaskoczył (mea culpa) - tym, że nie zaskakuje Wink
Są przewidywalni. No, może jeszcze nie aż tak jak DM (z tego co pisała Volga, oczywiście chodzi o niektóre aspekty), ale jedyne co mnie zaskoczyło podczas trwania trasy "meds" to chyba włączenie "I know" do setlisty. Jeśli sobie coś jeszcze przypomnę, to nie omieszkam napomknąć Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 16:52, 24 Sty 2007    Temat postu:

wojewoda napisał:
Są przewidywalni. No, może jeszcze nie aż tak jak DM (z tego co pisała Volga, oczywiście chodzi o niektóre aspekty)


Wdech-wydech, wdech-wydech, hold your breath...

(głosem słodkim jak cała przetwórnia buraków cukrowych) WHAT THE FUCK??????


A wracając do tematu - mnie i z płyty i z trasy zaskoczyło muzycznie i aranżacyjnie Space Monkey. I jak Sodoma miała byc uratowana dla 10 sprawiedliwych, tak SM pozostawia iskierke nadziei na nowe horyzonty muzyczne (chodzi mi o prognozy na przyszłośc, a nie co mi sie w Meds podoba)

Nie sądziłam, ze moga sie porwac na taka stylistyke, elektronikę w najlepszym wydaniu zmieszana ze swoim klasycznym stylem.

A wygląd...no cóz. Wystarczy charyzma, zaangażownie, doprawione molkowa pantomimą. Te trzy rzeczy tworza magię Placebo. Więcej mi nie potrza. Ładnych chłopców mogę sobie poogladac na ulicy.
Tak więc akurat ich aparycja mnie najmniej martwi. Robert Smith tez utył przez lata, ale czy z tego powodu jest gorszym artystą?

Batalia o nowe Placebo raczej rozegra się na poziomie tekstów i ich wiarygodności oraz odwagi w rozszerzaniu swojego instrumentarium oraz aranżacjach. Warsztat mają, technikę gry mają, doświadczenie w studio mają. Teraz tylko wystarczy napisac dobre melodie, ciekawie je zagrać, tak że po latach jeszcze będzie można cos usłyszeć i napisac coś, poruszy dusze fanów.

Pfff, prościzna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojewoda
Roskilde



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 17:09, 24 Sty 2007    Temat postu:

Nie bij Smile Cool
Chodziło mi o to, że kiedyś wspominałaś, że po DM doskonale wiesz, w jakim hotelu będą, jaką trasą będą jechać itp. Tylko w tym sensie Very Happy Very Happy Może niefortunnie tak napisałam, ale chodziło mi o jako-takie ustatkowanie się po szaleńczym życiu.

A co mi przeszkadza - granie na koncertach ciągle tego samego, w tej samej kolejności, na szczęście różnią się jeszcze wykonania. Wink

Ale masz dużą rację - tekstowo będą musieli zaskoczyć. To mnie trzyma. No dobra, wiadomo, nie tylko to, ale w znacznej mierze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peeping Tom
Open'er



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 17:18, 24 Sty 2007    Temat postu:

A co do zaskakiwania........ Nie pamietacie gey bar trousers ?? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miko
Open'er



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 17:49, 24 Sty 2007    Temat postu:

wojewoda napisał:
Ja nie mówię o zatracaniu jego osobowości, tylko o prostym dojrzewaniu Wink

To że tyje i tatusieje nie oznacza, że traci wyrazistość. Ale z kolei ja nie zdzierżyłabym śpiewania z playback'u i coraz słabszych płyt.
Ja mam taką skalę - jeśli jakiś pieśniarz wypada równie dobrze, albo i lepiej! na koncertach niż na płycie, jest choć trochę godzien uwagi. Jeśli nie - sorry stary, to nie Twój fach.


takie stwierdzenie w kontekście ich 10-letniego stażu jest rzeczywiście trafne Rolling Eyes [/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volga
God's mistake



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Śro 17:57, 24 Sty 2007    Temat postu:

Pełna zgoda z Miko. Ten test mają juz za sobą i do tego zdany 5. To, ze czasem mniej wyciagnie albo minie się delikatnie z melodią to są detale. Wszak to nie śpiewacza operowa.

Koncertowo nie można im nic zarzucic, może jedynie czasem zbyt duzy chłód wobec publiki, ale nie kruszyłabym o to kopii.

Gdzie indziej jest pies pogrzebany i gdzie indziej czeka ich cięzki test.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.) Strona Główna -> O zespole Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin