Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

fix

ponoc przed ameryka poludniawa maja byc jeszcze raz stany... dziwnie troche ale coz Wink

elle

eh, czyzby brajan poczul na starosc zew patriotyzmu....?

Shadow

Ech, a dlaczego o Europie na razie ani słowa? :<

wojewoda

Bo to pewnie będzie niczym grom z jasnego nieba! hahahaha! (<- demoniczny śmiech)

Twisted Evil

fix

last.fm podaje jeszcze ze polowa kwietnia koncert w buenos aires na jakims festiwalu...argentynskim...
cos za dlga ta trasa po ameryce poludniowej ... Evil or Very Mad

Peeping Tom

Ej naprawde przez Placki bede teraz chyba nienawidziła z zazdrosci tych amerykanów. No co jest grane ?? U nich koncert na koncercie koncertem pogania a u nas nie mogą zagrać nawet jednego Sad

Rozumiem ze licza sie pieniadze ale to nie ja wygłaszałam monologi na temat robienia muzyki tylko dla pieniedzy ale szanowny pan Molko!!!!

fix

bogota i buenos aires tajemniczo zniknely z last.fm...
a co.uk dalej milzy...cholera podali juz powinni podac jakiekolwiek oficjalne info! nawet o tym chile...bo przeciez to juz jest na bank oficjalne bo bilety juz sa w sprzedazy!

Peeping Tom

Placeboworld zawsze podawal informacje z opóznieniem . Od kiedy tylko pamietam.

fix

chile juz calkowicie oficjalne> [link widoczny dla zalogowanych]

Volga

32000 ludzi...no no no...ciekawe czy będzie wyprzedany.

(zwazywszy, że w Polsce mogli by nie zapełnic 7 000 Torwaru, czy Spodka, decyzje o pierwszeństwie Ameryki poł wydają sie oczywiste)

fix

taaa tylko ze oni tam nie graja tak czesto jak w europie wiec pewnie bedzie pelna mobilizacja....
ale watpie zeby zapelnili caly gora 20 tysiecy...

Volga

Tak jak w Polsce, raz na trasie (no dobra, mielismy Heńka, ale kto będzie o tym pamiętał wiosną 2007;-). Też powinna być pełna mobilizacja. Tylko problem polega na potncjalnych ludzioach do mobilizacji a u nas cieko z takowymi.

wojewoda

oj tam ,cienko - nie cienko. Jak się zawieźmiemy, to grubo będzie. Ja z mojej strony mogę obiecać jakieś 10-15 osób Very Happy

Volga

Oglądając i słuchając róznych koncertów, a zwłaszcza będąc "w oku cyklonu", zauważyłam, ze niestety, publiczność słabo zna słowa i słabo jej idzie śpiewanie razem z Brianem. W hamburgiu np. teksty zwrotek znałam chyba tylko ja.
Widac że czasem Bri zawisza głos, chcąc aby publiczność dokończyła frazę, ale musi robić to sam, bo jedyne co naprawdę słychać to"aaaa" i "Briaaaan". Wychowana na koncertach DM, gdzie za Dejwa publiczność śpiewa całe partie tekstu, mam wrażenie, ze PLacebo tez zasługuje na takie zaangażowanie publiki.
Najlepiej publiczności wychodzi "Parapapapa" na Special K. Wtedy faktycznie słychać, ze publika spiewa jednym głosem.

A gdyby zmobilizować polskie strony i fora, aby koncert ludzie nauczyli się tekstów i zaskoczyć ich? Wiem, ze to mało prawdopodobne, ale...

Jeśli ktos nie wie, o czym mówię, to polecam jakikolwiek boot np z tej trasy DM - tam zobaczycie o co mi chodzi i porównajcie np. z takim Berlinem. Słuchac publikę, owszem, ale nie słychać aby śpiewała (nie chodzi mi o jednen głos osoby stojącej obok nagrywającego, a śpiew całej sali).

Wtedy na pewno bysmy wbili się w ich pamięć. Jestem tego pewna.

wojewoda

Tylko w jaki sposób dokonać takowej mobilizacji?

(tak mi teraz przyszło do głowy - przed koncertem obowiązkowe spotkania a na nich śpiewanie tekstów Very Happy

to głupi pomysł, ale zrodziła się taka wizja w mojej chorej głowie. To dopiero byłby X zjazd gospodyń okręgu kieleckiego! )