Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Viki

Bedzie wygladal jak Brian Molko i tyle Wink

Volga

Kinomaniaczka

Volga

A Fred Durst zostanie ojcem chrzestnym jego drugiego dziecka...(chyba roche spamujemy:-)

Volga

Mam dylemat natury moralnej. Post będzie o koncertach, ale ze wstępem.

Otóż, w trakcie mojej delegacji do Krk, spotkałam się tam z ludźmi z innego forum na którym pisze od lat. Widziałam ich po raz pierwszy, ale wieczór był wspaniały, jako jedyna rano wstałam do pracy:-DDDD

Jeden z uczestników wieczoru, baaardzo osłuchany w muzyce, akurat uparł się by mnie podkręcać w temacie Placebo, wypytując a to o strony B a to o to i tamto. W którymś momencie mówi, że jak był w sierpniu w Londynie, to był tam koncert na Wembley,a nawet dwa i oba wyprzedane. Cudnie, tylko że na Wembley - mówię mu - koncertu nie było, będzie w grudniu. On, że widział plakaty i na stronach indielondon itp. Chłop swoje baba swoje, tak z godzinę. Załozylismy się, popędziliśmy do kafjki internetowej (ja z dusza na ramieniu, i wogóle przekonana, że jak zwykle coś pokręciłam). O co się załozyliśmy? Dalimy sobie czs do wczoraj, aby to sprawdzić na 100%

O BILET LOTNICZY DO LONDYNU NA 09.12.2006.

Wygrałam.

No i teraz, kurcze, chyba powinnam powiedzieć łaskawie, kumpelsko i z uśmiechm -"słuchaj stary, nieważne, potraktujmy to jako zakład honorowy" itp.

Ale ja o tym Wembley sobie marzę już od dawna, w skrytości ducha. A karta kredytowa wyderenowana po Paryżu, więc nie moge kupić biletu lotniczego. No poprostu z nieba mi spadł.

No i co? Zachowac się godnie i szlachetnie, czy połaszczyć się jak zżerany niskimi uczuciami fan i polecieć?

Co byście zrobili? Kurcze. Chyba nie jestem damą Smile

Margarett

Volga

No właśnie załozył na tym forum wątek " Volga wygrałaś, i co teraz?" I w poście napisał, ze jak się decyduję, to teraz by załapcił 300 i czeka na maila.

Rozsądek jedno, serce drugie. Ja na razie nabrałam wody w usta, i udaje że mnie nie ma (tam nie widac kto jest on-line).

Margarett

Oj, trudno teraz coś powiedzieć.
A jesteś pewna, że on jest zdecydowany Ci to kupić, bo jeśli tak to możesz troszkę pozaprzeczać, że nie musi itp., aż w końcu się zgodzić Wink

Ale w tym przypadku wszystko od niego zależy, czy się będzie upierał

Volga

Czy ktos śledzi setlistę? Były jakies zmiany, czy cały czs taki sam set?

Picture of Mary

teraz to oni w USA grali pokraczne i skrucone sety, w Meksyku byl normalny pelnometrazowy koncert i chyba wiekszych zmian nie bylo.

Viki

O kurde ale jazda. Wiesz co- wspolczuje ;]
No, ale zaklad jest zaklad, cholera jasna...

Volga

A, Ty o tym zakładzie? No i skończyło się tak, że napisałam mu kurtuazyjnie smsa,"potraktujmy to jako zakład honoroy" i chyba z tej ulgi już więcej się nie odzewał. Nawet typu "to jak będziesz w kRK to stawiam piwo". Chyba z tej ulgi, że nie kazaąłm mu kupowac tegio biletu. No i zostałam damą, a teraz żałuje Razz

Viki

No o zakładzie... Ale żałuje razem z Tobą. Chociaż na Twoim miejscu dziwnie bym sie czula narazajac go na spore koszta, ale jednak zaklad jest zaklad. Od razu powinien wyskakiwac z biletu a nie sie glupio pyta Razz

Volga

Dziwnie byś się czuła?
A jak kolo przez godzinę Ci wmawia, że nie masz racji w kwestii, którą sledzisz i obserwujesz od pół roku? Mógł się tak oślo nie upierać i przynajmniej dopuścić myśl, że skoro mam pier**ca na tym punkcie to moge mieć rację. Poza tym, nie przystawiałam mu pistoletu do skroni, aby zmusic do tego zakładu:-)