Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Lady_Of_The_Flowers

Witam ponownie! Czy pamiętacie kiedy pierwszy raz usłyszeliście o PLACEBO lub PLACEBO. Czy pamiętacie jaka to była piosenka. Czekam na wszelkie Wasze wspomnienia. To temat wyjątkowo mile sentymentalny... Smile

Introvert

a co to znaczy, ze cos jest mile sentymentalne?:>
pierwszy raz uslyszalam placebo ogladajac przed komputerem vive polska...teledysk, ktory objawil sie wtedy moim oczetom to the bitter end...na poczatku zastanawialam sie czy wokal to kobieta czy tez mezczyzna...chociaz patrzac na to teraz...z perspektywy czasu nie wiem jak moglam sie wachac...piosenka bardzo przypadla mi do gustu...natomiast z kapela spotkalam sie pierwszy raz w zyciu...placebo? co to ma w ogole byc;)...pozniej juz jakos poszlo...wyczekiwanie z utesknieniem na tbe w tv...nagrywanie na kasete magnetofonowa premierowych piosenek z swg emitowanych przez 3...kupienie swg...nastepnie pozyczenie od kumpla siostry bmm i nauczenie sie tekstow na pamiec podczas spiewania ...pozniej zakupienie kolejnych 3 plyt...taka mala obsesja na punkcie tego zespolu...kupowanie gazet z artykulami...czeste przesiadywanie w necie (wtedy jeszcze nie na stalce lecz modemie)...obecnie podchodze do ich muzyki zupelnie inaczej...juz nie obchodzi mnie to jak wyglada brian...czy ma ladne oczy czy tez nie...liczy sie zupelnie co innego...do niektorych rzeczy trzeba dorosnac...i wydaje mi sie, ze tak wlasnie jest z ta czescia sztuki, ktora tworza placki...

sir_FoX

kijanka

pierwszy raz na pewno Placebową muzykę usłyszałam za pośrednictwem Trójki. tytułu pierwszej piosenki nawet nie spróbuję się domyślić. Placebo po prostu stopniowo przenikało do mojej świadomości, aż w końcu jakoś tak w okolicach wydania SWG stwierdziłam, że może by warto zapoznać się bliżej z tą muzyką. no i się zapoznałam, ale siekło mnie dopiero we wrześniu. no i wiadomo - na początku mania niemal totalna, ale się uspokoiło jakiś czas temu, choć muzykę bardzo cenię w dalszym ciągu.

enigma

Pierwsza piosenka to The Bitter End, fragment usłyszany w radio. Podobało mi się, ale mnie nie wzięło... Kilka miesięcy później w jakiejś włoskiej telewizji zobaczyłam "Special Needs" i "The Bitter end". Na drugi dzień kupiłam BMM, bo tylko ta płyta Placebo była w sklepie . Sprzedawca był bardzo zadowolony, że ją kupiłam, bo myślał, że nigdy jej nie sprzeda Rolling Eyes

I tak Placebo zostało moim ulubionym zespołem. Smile

bum cyk cyk

standardowo- od the bitter end. ah, te pioruny do mnie bardzo przemówiły Wink

może to dziwne, ale ja od razu wiedziałam, ze to chłopiec z tego briana. tyle że młodszym się zdawał. tak z 21 lat mu dawałam. i po 2 tyg. SWG kupiłam, się zachwycałam, choć w sumie nie ma czym. a potem albumów resztę w różnych odstępach czasowych zdobywałam. no i tyle.

natalijana

The bitter end w TV...świetny teledysk i Brian wcale nie wyglądał jak kobieta i pomyślałam fajne. Ten głos zapisałam gdzieś w umyśle i potem usłyszałam w trójeczce i dalej to wiadomo co... Laughing

i cały czas jest super...

serigala

ja o Placebo bez większej fascynacji słyszałam daaawnoooo.... ale wiem że jakoś tak zainteresowałam się bardziej co to jest pod koniec lutego 2004, a potem mi koleżanka 4 lipca przywiozła od siostry BMM żebym sobie posłuchala Wink

(pomińmy to, ze jak wtedy przegrałam tę kasetę, tak BMM oryginalne kupiłam jakiś tydzień temu Rolling Eyes

), generalnie wtedy się wszystko zaczęło Wink

powoli rozkręciło, z tym że ja w ogóle interesowałam się tylko muzyką, chyba przez dwa miesiące nic o samym zespole nie wiedziałam, skąd jest, jak wygląda Twisted Evil

, no nic kompletnie Wink

Lady_Of_The_Flowers

Ja pierwszy raz usłyszałam Placebo jakieś 4 czy 5 lat temu. Z nudów oglądałam sobie Vivę pl, już prawie zasypiałam, bo nudy tam leciały,aż tu nagle patrzę-jakiś fajny teledysk. Najpierw zafascynował mnie klip, a później dołączyły się do tego uszy i usłyszałam wspaniałą muzykę. Tak sobie pomyślałam czy to facet czy baba, ale nie miało to dla mnie takiego znaczenia. A tą piosenką było "Pure Morning". Po jakimś czasie zapomniałam o niej(jak mogłam) Ale z drigiej strony się nie dziwię miałam dopiero 10 lat. I po jakimś czasie znowu ją usłyszłam i już nie zapomniałam o PLACEBO.No więc pierwsze było Pure Morning...

Lady_Of_The_Flowers

I wiecie co mi się jeszcze przypomniało??? No więc pierwszą płytką PLACEBO jaką sobie kupiłam było "W.Y.I.N". Przesłuchałam ją sobie w empiku tak na hipcika i mówię biorę ją. Przyszłam do domu,wrzuciłam na wieżę i wsciekłam się. Z tego cd znałam może 2 czy 3 piosenki, a resztę słyszałam po raz pierwszy. A ta reszta mi się w ogóle nie podobała!!
Myślę sobie jaką cieńką płytę kupiłam, chyba ją oddam. Ale dobrze,że nie oddałam. Po jakimś czasie jakbym dorosła do tej płyty i się bardzo cieszyłam że jej nie zwróciłam do sklepu!!! Naprawdę jeśli ktoś zetknie się z ich muzą po raz pierwszy w tak dużej dawce jak cała płyta Smile

może jej od razu nie zrozumieć.

happy junkie

hmmm...u mnie było TBE. to było pamiętne 2 lata temu...az wstyd że tak późno..no ale głupota podobno z wiekiem mija. jako osobę nie zwracająca uwage na homoseksualistów w sumie nie bioraca ich pod uwagę w czymkolwiek byłam zafascynowana clipem. i ja naprawde jako mało doświadczona myslałam, że Brian jest kobietą-dopiero mama powiedziała że ma jabłko adama i tak się zaczęło Smile

troszku chaotycznie-wiem:D

Gość

Nataljina, też słuchasz Muse???[/img]

Lady_Of_The_Flowers

Op,sorki. Ta wiadomość nade mną to moja, tylko zapomniałek się zalogować... Wink

sir_FoX

happy junkie

heh dzięki Smile

ale i tak twierdze że późno Smile

ja tez słucham muse Cool