Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

kachabacha

Obejrzałam "Cruel Intentions" i uwiódł mnie początek filmu oraz słowa "Sucker love is...".
Sciągnęłam soundtrack, zakochałam się w "Every me every you". W kółko słuchałam tylko tej piosenki.
W końcu kolega podał mi torrent do całej dyskografii PLACEBO. [miałam w opisie gg słowa "Every me..." i zaciekawił się chłopak ^^].

Więc gdyby nie nudny pewny dzień lipca - nigdy bym się tu nie znalazła ^^.

netka

No cóż, ja usłyszałam Placebo Bitter end Strasznie spodobało mi się i zaczęłam szukać inf o nich ja do tej pory to żaden zespół tak mnie nie zainteresował.. i pewnie tak pozostanie

agami

mój pierwszy raz był w 2000r. gdy usłyszałam "Special k", pźniej jakoś namietnie nie słuchałam, ale gdy wydali SWG i w końcu Meds uzalezniłam się; zaczęłam grzebać w starszych kawałkach i wsiakłam Razz

k.imaginaire

Poznałem Placebo 424255364647 lat temu, bo był to rok 1998. Wtedy też usłyszałem w jakimś zagranicznym radiu 'Pure Morning' . Po długiej przerwie usłyszałem parę singlów ze 'Sleeping With Ghosts' i tak to się już zaczęło na dobre.

Space Monkey

Dawno temu... zobaczylem na vivie teledysk the bitter end, ale nie podobalo mi sie.

Sheat

Placebo znam od dawna, jednak zaczęłam się nimi interesować jakiś rok temu. Moi rodzice ich słuchają, a ja zaraziłam się od nich Razz

Ma to swoje zalety: przynajmniej mam ich wszystkie płyty, dvd i łatwo ich mogę namawiać na koncerty Very Happy

W ogóle w moim domu aż kipie Plackami Razz

Space Monkey

rodzice & placebo :O

Sheat

a jak

milva87

sheat ale masz fajnie... ja zazwyczaj przechodze takie fazy zainteresowania róznymi zespołami i kiedy akurat słuchałam namiętnie Marilyn Mansona Smile

uszłyszałam po raz pirszy Placebo, ale wtedy to mnie jakoś nie ruszyło Neutral

dopiero jakies półtora roku później zaczęłam zobaczylam "every me.." na vivie i wsiąkłąm na dobre. to bylo cHyba jakies dwa i pół roku temu...

Sheat

ja tez przechodzlam takie fazy, ale trwaly one krótko: miesiąc, dwa.
A Placków już się uczepiłam na dobre Razz

ponad rok ich juz slucham Very Happy

rekord, jak na mnie Razz

vlvt

Ostatnia audycja p. Piotra Stelmacha w roku 1999... czekałem na prezentację albumu The Cure - Pornography (muzyka i tłumaczenia tekstów autorstwa Tomka Beksińskiego) a Stelka się rozwodził nad niedawnym koncertem Placebo w Berlinie. Następnego dnia w vivie puszczali tenże koncert... hermafrodytyczny Molko, w sukience i z papierosem w ręku, zawodzący do mikrofonu nie wywarł na mnie żadnego wrażenia. I puściłem to w niepamięć, by za ponad rok zatracić się w Placebo bez umiaru... choć dziś już troszkę spokojniej, rozważniej... a jednak nadal Cool

6 lat

malusia6

już cztery lata... Very Happy

anulka667

Mi niedługo mija pierwsza rocznica. Trzeba będzie to jakoś uczcić hehe Very Happy

Zkition

Jako że jestem tu nowy, to napisze też coś w tym wątku Smile

Piewrwszy raz zobaczyłem Placebo chyba w 2000 roku i był to klip Slave to the Wage. Tak mi się spodobał ten kawałek, że siedziałem przed TV i oglądałem wszystkie stacje muzyczne czekając na ten teledysk. Później kupiłem BMM i tak się zaczęło...

fuckinromantic