Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

wojewoda

Ja tylko odnoszę takie wrażenie czasem, mam nadzieję, że mylne, że osoby zarządzające - zwłaszcza Ty, Junkie, Fox też, ale w nieco mniejszym stopniu Wink

- macie już dosyć tego, co robicie. Ja wiem, że administrowanie takiego, no, nie ukrywajmy, dość pokaźnego forum, to męczące zadanie, że jest dużo dziwnych ludzi, że są młotki, które nie potrafią czytać, że spamu jest jak cholera, też mnie to denerwuje. Niemniej jednak wy już chyba macie dość placebo i ludzi tutaj, albo może macie dość placebo przez ludzi tutaj, może tylko macie dosyć ludzi Wink

No nie wiem, może to tylko takie moje spostrzeżenia (mylne...?), nie chcę tym nikogo urazić, ale warto się chyba nad tym zastanowić.

elle

fix

skany tez bym wyslala bo mam czego....tylko ze skanera nie mam....

bzik

brawo, Wojewoda wygarnelas w koncu to co chyba wiekszosc z forowiczow uwaza o szanownej administracji Very Happy

sir_FoX

No comments. Wypowiedz powyżej jest poniżej krytyki.

Nikt nie szanuje tutaj siebie nawzajem, przykre to.

Junkie wypowiada się w imieniu swoim i moim jako administratora. Nie planujemy i nie planowalismy tego dzialu. Co nie zmienia faktu, że mozemy wziąć takie rzeczy pod uwagę - ja się do wielu spraw przekonuje po czasie i uważam, że jest to normalne. Nie podoba mi się natomiast chęć dopierdolenia koniecznie jednym czy drugim panująca od jakiegoś czasu na tym forum. Będąc nieuprzejmym moge powiedzieć co myślę o niektorych dzialach mających znaleźć się na bootlegu czy o towarzystwach wzajemnej adoracji obecnych na forum - jako administrator tego nie robię, bo was szanuje.
O taki sam szacunek prosilbym zarowno dla siebie, jak i dla junkie, która naprawde zrobila dużo dla tego forum, ma swoje poglądy, czasem kontrowersyjne, co nie znaczy, ze mozna nią targać jak szmatą.

Tą / tę (zawsze mam z tym problemy) dyskusję uważam za zakończoną. Przyjelismy do wiadomości wasze sugestie, bardzo za nie dziekuje, ale prosze juz nie rozwijac obecnych wątków dotyczących dzialu dyskografia tylko co najwyżej proponować kolejne.

dziękuję za uwagę :

sir_FoX

blue orchid

'Well, peace.I wanna... I like to swim with dolphins and well..peace'

to ja teraz z innej beczki Mr. Green

za watek fanklubowy sie biore, jesli ktos juz tego nie zrobil Twisted Evil

serigala

Hearty

czytaj,zrobił

elle

Fox, tu absolutnei [przynajmniej mi] nie chodzi o brak szacunku, ta uwaga troche mnie rozczarowala.
sek w tym, zeby widziec priorytety.
nie moze byc sytuacji, kiedy na forum Placebo wszelkie *merytoryczne* kwestie zwiazane z Placebo sa tlem dla 'wszystko i nic' a prosba o zalozenie 'dyskografii' konczy w ten sposob.
pomijajac wspomniana wczesniej kwestie merytoryczna, jesli prosby o ten pokoj powtarzaja sie stale od jakiegos czasu, swiadczy to tylko o tym, ze uzytkownikom brakuje go - sam ten fakt powinien byc dla was znakiem, ze to nalezy zmienic.
owszem - wy prowadzicie to forum - i szacun, ze macie cierpliwosc i tolerancje na pewne indywidua.
ale trzeba tez pameitac, ze powzieliscie to ryzyko i prowadzicie to forum nie tylko dla was samych.

nie sadzisz, ze jest troche dziwne, ze my o tak fundamentalne rzeczy musimy w ogole prowadzic jakas walke.....?

Lain

polecam wszystkim czytanie ze zrozumieniem

ja uważam za przykre, że w ogóle tu są prowadzone jakieś dzikie walki

i że tak trudno osiągnąć porozumienie, tylko dlatego, że wygodniej jest krakać tak jak wrony

Picture of Mary

ja nie wiem tylko, czemu trzeba tu o wszytko walczyc, wydawalo mi sie zawsze, ze jak jest potrzeba to sie tworzy dzial lub watek

od dawan tego nie rozumiem, i nie chodzi o brak szacunku, bo wydaje mi sie ze tym tez wiekszosc osob tu sie wykreca, a o powiedzenie prawdy, ze zbywanie kazdej inicjatywy, trzema slowami (zakonczonymi kropka, zeby byc bardziej stanowczym) jest dziwne, autentycznie ja tego nie ogarniam Laughing

Junkie moze byc opryskliwa, tylko jak na ta opryskliwosc zareaguje 10 osob, to juz jest atak, nie moi drodzy , to sie nazywa zdrowa reakcja.

glupio mi to pisac, bo nie lubie byc tak wprost niemila, ale to sie juz tak narzuca.

dla mnie administracja to zwykli ludzie i taki sam szacunek jak reszcie sie nalezy i jak wydaje mi sie , ze cos jest nie tak to chyba mozna zwrocic uwage<coprawda bzik wyskoczyla jak filip z konopii, ale moze to oczysci choc troche atmosfere>

Lain

elle

no, moi panstwo.

doszlismy do smutnego punktu, gdzie sa 'wy i oni'.

tak samo bedziemy budowac nowe forum, czy tam moze bedzie 'my'..........................................?

btw. czy mozna pominac wszelkie polityczne aluzje....? sa meczace i w kiepskim guscie.

wojewoda

acha, czyli jak rozumiem, to uważasz, że staranie się o wprowadzenie jakiś konstruktywnych zmian to jedynie "szczekanie" a bezmózdzy inni użytkownicy od razu przytakują?

Widzę, że np. dział dotyczący Radia FTB zniknął, chyba administracja zauważyła, że nie cieszył się on zainteresowaniem, ale najważniejsze, że spróbowali. Jest 50% szans, że wypali.
Dlaczego więc za każdym razem jest taki wielki problem, żeby stworzyć coś nowego? Jakieś chore batalie, kłótnie, nerwy. Jak nie wypali jakiś pomysł, to się go porzuca, albo próbuje się go ulepszyć.

Picture of Mary

ja wlasnie nie dziele. uwazam, ze miedzy mna a administracja nie ma zadnej roznicy i tym bardziej nie rozumiem sytuacji.

poza tym nie jestesmy wszyscy dziecmi i slodzenie sobie nei pomoze, jak tu jakies zdechle stwory pod dywanem sa zamiecione.

wspolpraca jest potrzebna. ja jestem, chetna do kazdej pomocy, nie chce adminow niczym obarczac... i tym bardziej nie rozumiem problemow zwaizanych z wprowadzeniem nowych pomyslow.