Archiwum Forum Placebo (2005r.-2007r.)

Volga

Nie mam czasu teraz wszytkiego czytac, ale w moim rozumieniu pokój dyskografia powinien zawierac moze nie tyle dyskusje o wersjach plyt na Dzibutti czy Alsce, bo tym sie interesuja moze 4 osoby, i do tego mamy watek kolkcjonerski, ile do rozmów o róznycvh wersjach utworów, o samych utworach, liniach melodyjnych, aranzacjach, róznicach i podobienstwach...no o muzyce. Perkusjach i basach, demach i singlach vs. wersje płytowe.

W tym zakresie nie widze zadnego dublowania strony fan.pl.

wojewoda

Zauważyłam, że pojawiasz się zawsze, gdy jest jakiś kwas. Nie chcę tworzyć barier my - oni, bo to głupie i szczeniackie jest. Ale takie bariery się pojawiają. Między innymi przez osoby takie jak Ty, które większości teraz udzielającym się użytkownikom nie dały się poznać z innej strony, niż właśnie takiego, nie wiem czy dobrze użyłaś tego sformułowania, ale niech będzie - mediatora. Który dołącza do "szeregu" administracji, przeciwko "armii" użytkowników.

A jak już wspominałaś o czytaniu ze zrozumieniem, to opory przy tworzeniu nowych działów był od dłuższego czasu, nie tylko przy hipotetycznym dziale "dyskografia". Skoro tak czytasz regularnie co to się tutaj na forum dzieje, to powinnaś to wiedzieć, więc nie wiem skąd to zdziwienie.

Lain

odsyłam do googla w celu poznania definicji słowa mediator

hm a to dziwne bo uważam że to co się piszę publicznie nieco różni się od tego co powie się prywatnie

i to że poczytałam troche waszych postów absolutnie nie dało mi podstawy żeby powiedzieć "choć trochę znam was"

i wybacz wojewoda ale gdybyś miała czym mnie zagiąć to byś nie wywala takich bzdur że ja o nic nie wiem i nikogo nie znam

edit: a ludzie zadziwiają mnie zawsze Smile

a napięcie podobnego do tego teraz było na tym forum już nie raz i nie rozumiem dalczego nie można rozwiązać tego problemu Smile

więc udzielam się, żeby zdobyć wiedzę rzetelną, bo od was samych na ten temat Smile

i co gorsza mam do tego prawo

wojewoda

wolę słownik języka polskiego pwn. w internecie różne osoby piszą, mogą kłamać. Do profesury z pwn mam zaufanie. Wink

Właśnie dlatego że znam definicję, nie jestem pewna czy dobrze użyłaś tego słowa. Ale nie warto tego roztrząsać.

I wcale nie czuję potrzeby zaginania Ciebie na czymkolwiek, bo tego nie potrzebuję. I nie napisałam nigdzie, że o niczym nie wiesz i nikogo nie znasz, nie przekręcaj proszę moich słów. I nie przesadzaj.

Być może masz jakąś swoją inną osobowość w necie, jesteś inna niż w rzeczywistości (w to nie wątpię). Ale akurat ja piszę dokładnie to, co powiedziałabym prywatnie. Jeżeli Ty tak nie robisz, to po co piszesz, skoro różni się to nieco od rzeczywistości?
I tu chyba znów w paradę wchodzą moje zasady i chyba znów wychowanie. Cóż, mój błąd Wink

A teraz dobranoc, nie mam ochoty dzisiaj dłużej jałowo dyskutować, mam ciekawsze rzeczy, jak chociażby zasłużony sen.

Lain

Bo widzisz ja piszę to co myślę bez względu na to, czy przeczyta to on, ona, czy on. Ale nikt mi nie jest wstanie udowodnić, żę robią tak wszyscy, a anonimowość w internecie jest ogromną pokusą.

dobranoc wszystkim i do nowego forum <ziew>

kacperro

niestety jakoś nie widać zebyś Ty pełniła funkcje mediatora i jakoś Twoja googlowa/wikipediowa definicja tego słowa nie pasuje do Ciebie.
dziwi mnie jedno, cezmu mówiac rzeczy że chcesz być niby mediatorem, tak bardzo bronisz zdania wypowiedzianego przez administracje, i chcąć nie chcać z kontekstu twoich wypowiedzi to wynika, a to mediacje na pewno nie są, a teksty typu "pójście na ustepstwa" na pewno bym nie nazwał mediacjami. Jak juz wcześniej wspomniałem, administracja to nie jakieś wielkie guru, tylko oni są takze od tego, żeby być otwartym na prośby i sugestie innych, szczególnie w tym temacie, a niestety nie widać tej otwartości na te prośby i sugestie Niby jest rzucone hasło "jak macie jakiś pomysł to piszcie" ale jak już został rzucony jakiś pomysł, a raczej powtórzony po raz kolejny bo nie pojawił się on dziś, to zostało skwitkowane to w stylu "nie bo nie". No ale moze mamy poprostu inne google...

ide spać, bo już mi się nie chce dalej tego czytać, bo widac i tak nic z tego nie wyjdzie poza jak to elle nazwała coraz większym uwidocznieniem się "my i wy"

Lain

do kacperro:

bo tak Wink

strasznie przyczepiliście się do tego że kumpluję się z kimś z góry łojezu
a co nie wolno mi?

jakbym broniła waszego zdania to nie byłoby ciekawej dyskusji Smile

a jestem wredna i stwierdziłam że się wtrące i spróbuję się od wiedzieć o co wam chodzi wszystkim, bo szczerze mówiąc patrzę i ciągle nie widzę do końca, albo uwierzyć nie mogę

widzisz może jestem szpiegiem? Smile

teksty z pójsciem na ustępstwa nie ja zaczęłam Smile

po pewnym poście żeby admini poszli na ustępstwa, zapytałam dlaczego wy też nie możecie

foxik napisał posty i jakoś z tych postów nie wyczytałam samych "nie, bo nie". nie zgodzili się na jedną rzecz, a wy od razu jak małe dzieci, którym zabrano zabawkę

tak więc już definitywne dobranoc wszystkim

i pamiętajcie nie gryść jeśli nie było się szczepionym na wściekliznę

psycho

żal mi serce ściska jak na to patrze.. to co działo się w ostatnim czasie z forum to istna
żenada i sama biję się w pierś jak mogliśmy do tego dopuścić.
Forum powinno być dla nas miejscem, gdzie zaglądamy z przyjemnością, odskocznią, pewnego rodzaju pokojem rozmów, dyskusji. A czym jest obecnie?
Miejscem, które mogę określić jako śmietnik, zbiór bandy idiotów (bez urazy, ale tak to teraz wygląda), którzy tylko wzajemnie się przekrzykują i nie szanują wypowiedzi innych.
Mam nadzieję, że "nowe" forum będzie jak to, na które trafiłam 1,5 roku temu, do
którego zaglądałam kilkanaście razy dziennie i z przyjemnością wymieniałam
poglądy, ze starymi użytkownikami. Dzięki forum poznałam wielu wspaniałych ludzi,
na których teraz mogę liczyć (FoX mam nadzieję, że następny sylwester wypali,
duruś zapraszam ponownie na piwo- teraz pracuję w tym pubie) dlatego daże je
takim wielkim sentymentem. Niestety burdel, który utworzył się przez ostatnie
miesiące powoduje tylko moją ogromną niechęć do tego miejsca. Ręce opadają jak
się na to patrzy. Przestańcie w końcu myśleć o swoich dupach i przekrzykiwać się ile
kto zrobił dla forum/ dla różnych akcji a zacznijcie myśleć o tym, że jesteśmy
pewnego rodzaju grupą, wspólnotą ludzi, których łączy jedna pasja. Ogarnijmy się i
przemyślmy co każdy z nas może zrobić, aby było lepiej.
Dla najbardziej krzykliwych polecam wiadro wody i długi spacer... ochłońcie i wróćcie
jak się uspokoicie.

serigala

Picture of Mary

alez nas wszytskich ponioslo....

gdzie jest temat, o ktorym byla mowa....

tu nie wyciagamy starych smetow jak to za krola cwieczka bylo i kto z kim przystaje, bo chyba oczywiste, ze jedni sie lubia inni nie, jedni ze soba gadaja inni wola omijac.

temat dotyczy zmiany forum...

i mysle , ze zupelnie niepotrzebnie wdalam sie na poczatku w dyskusje z Lain, ktora teraz rozmawia z kazdym, tylko ze nie na temat niestety....przepraszam poniekad za zamieszanie, choc poczatek byl kulturalny i spokojny
Razz

i ludzie poluzujcie paski w spodniach, ja juz swoj poluzowalam.

SEDNO SPRAWY; CZEMU ZMIANY TAK OPORNIE PRZECHODZA NA GORZE...tylko taki mam zal, nic wiecej

Margarett

Szkoda, że temat dopiero teraz wypłynął, jutro wyjezdżam, a szanse na skopiowanie wszystkiego co zostawić bym sobie chciała o tej porze nie są zbyt wielkie. Mam nadzieję, że będę mogła liczyć na kogoś kto zachowa dla siebie więcej niż same najważniejsze tematy Wink

Wulgarna_dama

ja bym chciałą tylko zauważyc taka kwestie: skoro nowe (np bo w sumie nowe?) forum, to dlaczegoby nie wprowadzić czegoś nowego?

nowe działy, stare tematy rozdzielić, wprowadzic nowe, strae nudne - usunąć?

wiem ze nowa jestem i wogole, ale mysle ze akurat w tym momencie jest moj plus, bop jako nowy uzytkownik widze z czym mam problem: np gdzie szukac danego tematu, w jakim dziale.

sir_FoX

Moje zdanie wyrazilem, rozumiem, ze lubicie roztrząsać temat, ale naprawdę z całego zamieszania w jakikolwiek sposob przemawiają do mnie jedynie argumenty Pikczer.
Kacperro lepiej zeby sie juz nie wypowiadal, Lain prosilbym w sumie o to samo, nie widze potrzeby roztrząsania konfliktu.

Chodzi tutaj glownie o wizję forum, jaką ma administracja, a jaką mają niektórzy użytkownicy. Ja nie rozumiem, dlaczego tutaj krzyczycie o chęci założenia dzialu przez wszystkich uzytkownikow i o tym, że mowicie o tym od x czasu. Dotychczas na ten temat wspomniala mi wyłącznie Volga na PM, no i wczoraj fix, ktorej wyjasnilem jak wyglada moje zdanie oraz, ze wiekszosc uwag naprawde biore do siebie i przekonuje sie do nich po pewnym czasie.

A "walka" o dzialy na forum wynika glownie z tego, że same prośby zaczęły być wystosowywane w sposob bardzo ofensywny. To nie wojna, dlatego trudno mi zrozumieć to zamieszanie. Poza tym, wydawalo mi sie, ze napisalem jasno - wszystkie sugestie są brane pod uwagę i to, ze sie nie wypowiadamy obecnie nie znaczy, że was ignorujemy. To znaczy, że nie chcemy juz brać udzialu w tej przekrzykiwance.

dziękuję za uwagę :

sir_FoX

słuchacz

...to jest jak nowe życie w nowo wybudowanym domu... ciekawe jakie bedzie...

Viki

Az mi sie skojarzyl poczatek nowej piosenki Wilkow (ktora zreszta jest tragiczna, ale leci ciagle w radiu i mi sie zapamietalo)- 'Po co budowac dom, w ktorym nie zamieszka milosc?'

Dobra joke Razz